Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

O miejsca w Bundestagu walczy 29 partii

0
Podziel się:

Głosowanie w niedzielę. Sondaże wskazują, że Niemcy wybiorą rządzącą chadecję.

O miejsca w Bundestagu walczy 29 partii
(PAP/EPA)

Dwadzieścia dziewięć partii wystartuje w wyborach do niemieckiego Bundestagu, które odbędą się w najbliższą niedzielę. Realne szanse na przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego ma sześć, obecnie zasiadających w parlamencie.

Sondaże wskazują, że wybory wygra chadecja: Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU)
oraz siostrzana bawarska Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU). Razem mogą liczyć na ok. 35-36 proc.

W 2005 roku chadecy wygrali przedterminowe wybory z wynikiem 35,2 proc., zaledwie o jeden punkt procentowy wyprzedzając socjaldemokratów. Przez minione cztery lata oba ugrupowania rządziły Niemcami w wielkiej koalicji. Na czele rządu stoi Merkel.

Centralną częścią programu CDU są obietnice zmniejszenia ciężarów podatkowych na sumę około 15 mld euro. Zapowiedziano stopniowe obniżenie najniższej stawki podatkowej docelowo z 14 proc. do 12 proc., a także zwiększenie najwyższego progu podatkowego z 52,552 tys. euro rocznie do 55 tys., a następnie do 60 tys.; osoby o dochodach powyżej tej granicy płacą podatki w wysokości 42 proc. Z

Unia Chrześcijańsko-Społeczna, siostrzana partia CDU, powstała w 1946 roku. Ogranicza swoją działalność do Bawarii, tworząc wraz z CDU wspólną frakcję w Bundestagu. Oba ugrupowania mają też wspólny program wyborczy. CSU rządzi w Bawarii od 1957 roku. W 2008 roku straciła jednak absolutną większość i utworzyła rząd z FDP. Od jesieni przywódcą partii i premierem landu jest Horst Seehofer. CSU zajmuje bardziej konserwatywne stanowisko niż CDU w sprawach dotyczących polityki wewnętrznej i obyczajowych oraz jest bardziej _ socjalna _ w kwestiach gospodarczych i społecznych.

Lwica nadal w opozycji i w kryzysie

Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) po przegranych wyborach i odejściu Schroedera partia pogrążyła się w kryzysie, pogłębionym jeszcze przez flirt z izolowaną postkomunistyczną Lewicą w zachodnioniemieckim landzie Hesja. Jesienią 2008 roku po buncie przeciwko ówczesnemu szefowi Kurtowi Beckowi przewodniczącym został Franz Muentefering, a kandydatem na kanclerza Frank-Walter Steinmeier, szef dyplomacji w rządzie Merkel.

Według sondaży SPD może liczyć na 23-26 proc. głosów. Partia postuluje wprowadzenie w Niemczech płacy minimalnej na poziomie 7,5 euro za godzinę. Jej _ Plan dla Niemiec _ zakłada stworzenie 4 mln nowych miejsc pracy do 2020 roku. Partia ta chce obniżyć najniższą stawkę podatkową z 14 do 10 proc., a najwyższą podnieść z 45 do 47 proc. W programie zapowiada też wprowadzenie podatku od obrotów giełdowych.

Lewica powstała w 2007 roku w wyniku połączenia postkomunistycznej Partii Demokratycznego Socjalizmu (PDS) oraz _ Alternatywy Wyborczej - Praca i Sprawiedliwość _ (WASG), tworzonej przez działaczy związkowych i rozłamowców z SPD. Ugrupowaniu przewodniczą Lothar Bisky i Oskar Lafontaine.

W swym programie partia obiecuje inwestycje publiczne i socjalne na kwotę 200 mld euro, podwyżkę podatków dla najbogatszych z 45 do 53 proc. oraz wprowadzenie płacy minimalnej. Jako jedyne ugrupowanie domaga się wycofania niemieckich sił z Afganistanu oraz jest przeciwna unijnemu Traktatowi Lizbońskiemu. Lewica, jako ugrupowanie populistyczne, jest izolowana przez pozostałe partie zasiadające w Bundestagu.

Liberalni demokraci i zieloni na fali

Od 1998 roku FDP jest w opozycji. Szefem partii jest Guido Westerwelle, kandydat na stanowisko ministra spraw zagranicznych, jeśli dojdzie do utworzenia po wyborach koalicji z chadecją. Sondaże dają FDP około 14-procentowe poparcie. Partia, uważana za kompetentną w kwestiach gospodarczych, pozyskała wielu zwolenników w okresie recesji. W programie domaga się cięć podatkowych, w tym wprowadzenia niższych stawek podatku od firm na poziomie 10 albo 25 proc. Opowiada się też za liberalizacją rynku pracy.

Sojusz 90/Zieloni jako koalicjant przeforsował m.in. decyzję o stopniowym odejściu przez Niemcy od energii atomowej, liberalizację prawa o cudzoziemcach, ustawę o związkach partnerskich dla gejów i lesbijek. Centralną część programu wyborczego jest rozwój polityki ochrony środowiska, czystej energii i walka z globalnym ociepleniem.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)