Prace nad samorządową ordynacją wyborczą zostały odłożone na trzy tygodnie. Koalicja PiS-LPR-Samoobrona przegrała głosowanie w komisji samorządu terytorialnego.
Część posłów koalicji wyjechała bowiem na wakacje, co wykorzystała opozycja przedstawiając i głosując własny wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego. Autorem wniosku był klub SLD, poparły go PO i PSL. Wysłuchanie zostało wyznaczone na 11 września.
ZOBACZ TAKŻE:
Ostateczna decyzja o dacie przeprowadzenia wyborów musi zapaść do 26 września. Dlatego posłowie koalicji obawiają się, że Sejm i Senat nie zdążą przeprowadzić wszystkich zmian proponowanych przez PiS. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dawid Jackiewicz zarzucił opozycji obstrukcję polityczną. Chodzi o to, że wysłuchanie publiczne ma się odbyć już po czasie, jaki komisji dał Sejm na zajęcie się zmianami w ordynacji.
Wysłuchanie publiczne umożliwi zabranie głosu przed komisją każdemu, kto wyrazi taką wolę. Mogą to być nie tylko posłowie, ale także przedstawiciele samorządów czy organizacji pozarządowych.
Projekt zmian w ordynacji wyborczej zakłada, że komitety wyborcze będą mogły tworzyć bloki list. Następnie głosy na nie oddane kumulowałyby się, a później rozdzielane by były między komitety metodą proporcjonalną.