Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ostatnie prace przy Rosomakach

0
Podziel się:

Mechanicy z Polski napełniają celowniki azotem i sprawdzają elektronikę pokładową. Niedługo Rosomaki ruszą w teren.

Ostatnie prace przy Rosomakach
(PAP)

Mechanicy z Polski dokonują w Afganistanie ostatnich poprawek Rosomaków. W bazie w Sharanie napełniają celowniki azotem oraz sprawdzają elektronikę pokładową. Wraz z osiągnięciem przez Polaków gotowości bojowej, Rosomaki ruszą w teren.

Pojazdy bardzo podobają się Amerykanom, którzy stacjonują razem z Polakami. Żołnierze ze Stanów Zjednoczonych wręcz zazdroszczą nam takiego sprzętu. Zastępca dowódcy Polskiej Grupy Bojowej major Tomasz Biedziak przekonuje w rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia, że Rosomaki bardzo dobrze sprawdzą się w warunkach afgańskich. I to nie tylko jako transportery. "Ten wóz posiada bardzo dużą siłę ognia. Ma taką samą 30-milimetrową armatę jak śmigłowce Apache. Rosomak, który prowadzi ogień ciągły może zrównać z ziemią typowy afgański budynek" - dodaje major Biedziak.

Znacznie większym problemem od Rosomaków okazały się dla polskich żołnierzy samochody Hummer. Jak informowała IAR, Polacy muszą samodzielnie dozbrajać auta, które dostaliśmy od Amerykanów. To wszystko spowodowało, że przejęcie przez Polskę odpowiedzialności za prowincje Ghazni i Paktika opóźni się o kilka lub nawet kilkanaście dni.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)