Kancelaria prezydenta Czech opublikowała na swojej stronie internetowej zapis spotkania Vaclava Klausa z deputowanymi Parlamentu Europejskiego, które odbyło się 5 grudnia w Pradze.
Ten niespotykany krok w historii czeskiej dyplomacji został podyktowany gwałtowną napaścią słowną eurodeputowanych na czeskiego prezydenta, którą zdenerwowany Klaus określił po spotkaniu jako _ niesłychaną i trudną do wytłumaczenia _.
Z zapisu wynika, że Klaus został brutalnie zaatakowany przez szefa europarlamentarnej frakcji zielonych Daniela Cohna-Bendita oraz irlandzkiego posła Briana Crowleya. _ _
_ - Daję Panu w prezencie flagę, którą powinien Pan wywiesić na Zamku. To flaga Unii Europejskiej _ - oświadczył arogancko szef frakcji zielonych.
Potem Klaus został zapytany, czy _ będzie respektował demokratyczną wolę deputowanych wybranych przez czeski naród _ i złoży podpis pod ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego. _ - Będzie Pan musiał to podpisać! _ - zagroził szef frakcji zielonych żądając, by Klaus wytłumaczył się z _ podejrzanych kontaktów z irlandzkimi eurosceptykami _.
_ - Tym tonem nikt ze mną nie rozmawiał przez sześć lat mojej prezydentury _ - oświadczył po spotkaniu prezydent Czech _ - Sądziłem, że taki styl komunikacji przestał obowiązywać po upadku komunizmu _ - dodał Vaclav Klaus.
_ - Łudziłem się, że żyjemy w demokracji, ale okazało się, że to tylko unijna postdemokracja, której ton nadają byli marksiści _ - powiedział rozgoryczony prezydent.