*W sprawie listy leków refundowanychBolesław Piechamiesza zeznania - uważa szefowa resortu zdrowiaEwa Kopacz. Wiceminister złożył rezygnację w związku z okolicznościami dopisania do listy leku na nadciśnienie - iwabradyny. *
Piecha zamieszany jest w sprawę rzekomych nieprawidłowości przy wpisaniu na listę leków refundowanych iwabradyny - nowego leku na nadciśnienie,produkowanego przez koncern Servier.
ZOBACZ TAKŻE:
Piecha broni listy lekówWedług "Dziennika", iwabradyna znalazła się na liście w kilka godzin po wizycie, jaką wiceministrowi złożyli przedstawiciele koncernu. Dziennikarze TVN24 przyłapali wiceministra na kłamstwie, kiedy wypierał się spotkania z osobami reprezentującymi Servier.
Minister Piecha stanowczo zaprzecza, jakoby lek miał znaleźć się na liście pod wpływem lobbingu. We wtorek miał w tej sprawie spotkanie z nową szefową resortu zdrowia. Po spotkaniu podjął decyzję o rezygnacji z pełnionej funkcji. Jeszcze dzisiaj premier Tusk może odwołać go ze stanowiska - zapowiada minister zdrowia Ewa Kopacz.
Ewa Kopacz:
Wynik kontroli NIK będzie moim bilansem otwarcia
Minister Kopacz zapowiedziała, że do czwartku zakończy kontrolę listy leków refundowanych i jeżeli okaże się, że przy jej sporządzaniu były nieprawidłowości, sprawa trafi do prokuratury. Szefowa resortu zdrowia poprosi też Najwyższą Izbę Kontroli o analizę wydarzeń ostatnich miesięcy w ministerstwie.
Z informacji mediów wynika, że iwabrydyna została dopisana do listy 7 listopada. Jeszcze 2 listopada Piecha miał mówić, iż nie jest to przesądzone, a dzień później przewidywał nawet wykluczenie tego leku z listy. Ewa Kopacz powiedziała, że w tej sprawie Piecha "miesza zeznania".