Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Plus pozwolił zagłuszać pielęgniarki?

0
Podziel się:

Operator poskarżył się UKE na zagłuszanie telefonów protestujących pielęgniarek. Po trzech godzinach protest wycofał.

Plus pozwolił zagłuszać pielęgniarki?
(PAP/Tomasz Paczos)

Tysiące abonentów Plus GSM nie mogło rozmawiać przez komórki z powodu zagłuszarek użytych przeciwko czterem pielęgniarkom okupującym siedzibę rządu. Kontrolowany przez państwo właściciel Plusa poskarżył się nawet do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Ale po trzech godzinach protest wycofał, donosi Dziennik.

Pielęgniarki rozpoczęły okupację 19 czerwca. Tego samego dnia podjęto decyzję o zagłuszaniu komórek, by odciąć je od kontaktu z mediami i koleżankami przebywającymi w białym miasteczku przed siedzibą rządu.

Specjalistyczne urządzenie dostarczył BOR i prawdopodobnie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zagłuszanie stało się tak intensywne, że unieruchomiło stacje przekaźnikowe telefonii komórkowej w trójkącie ulic: Aleje Ujazdowskie, aleja Szucha i Polna. Skarga do UKE została wysłana 22 czerwca o godz. 11.08. Urząd nie zdążył nic zrobić, by pomóc operatorowi. Dlaczego? - _ Prośba natychmiast została przez nich samych anulowana, wobec czego nie zdążyliśmy podjąć interwencji _ - ujawnia w rozmowie z Dziennikiem prezes UKE Anna Streżyńska.

Gdyby 22 czerwca Polkomtel nie wycofał skargi i UKE zajął się tą sprawą, wysłał przed kancelarię premiera wóz pomiarowy jeszcze w trakcie protestu pielęgniarek, wyszło by na jaw, że były one zagłuszane przez rząd Jarosława Kaczyńskiego. Tym bardziej że według specjalistów od zagłuszania urządzenia musiały być ustawione na maksymalną moc.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)