Likwidacja TVP i Polskiego Radia, aby w ich miejsce powstały nowe spółki medialne, nie oznacza utraty stanowisk szefów TVP i PR - uważa medioznawca, profesor Wiesław Godzic.
Według _ Gazety Wyborczej _ projekt nowej ustawy o nadawcach publicznych, który powstał w Ministerstwie Kultury, zakłada likwidację TVP, Polskiego Radia, 17 spółek publicznych i regionalnych. W ich miejsce - zdaniem Gazety - miałyby powstać trzy nowe spółki: TVP (nadawałaby _ Jedynkę _, _ Dwójkę _, TV Polonię oraz kanały tematyczne), Polskie Radio (program I, II, III, radio dla zagranicy) i Polskie Media Regionalne (PMR) utworzone z regionalnych ośrodków telewizji i radia publicznego.
_ - To są zmiany wewnętrzne, w ciągu jednego dnia ma powstać nowa spółka. Ponieważ Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie zmieniła się, więc prezesi TVP Andrzej Urbański i Polskiego Radia Krzysztof Czabański wcale nie muszą podać się do dymisji _ - ocenia Godzic.
_ - W moim przekonaniu, dobrze byłoby, gdyby podali się do dymisji. Choć jest taki obyczaj, bo powstaje nowy twór, nowe rozdanie, to nie sądzę, żeby którykolwiek z nich to zrobił _ - powiedział.
Poseł PO Andrzej Halicki uważa, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski przedstawił premierowi _ w formie ustnej koncepcję nowej ustawy medialnej _.
_ - Czekamy na to, kiedy minister Zdrojewski zaprezentuje finalny projekt, a nie tylko jego koncepcję. Myślę, że będzie to pod koniec sierpnia _ - powiedział Halicki. Jego zdaniem, jeszcze jest za wcześnie, aby mówić o projekcie, bo _ jego założenia mogą być zmieniane, inaczej ukierunkowywane _.
Halicki podkreślił, że rząd musi mieć pewność, iż projekt będzie miał szansę powodzenia w Sejmie.