Szef MON Bogdan Klich poinformował, że prezydent Lech Kaczyński podpisał postanowienie w sprawie przedłużenia użycia polskich wojsk w Afganistanie.
- _ Z tego co wiem, pan prezydent podpisał postanowienie w tej sprawie. W związku z tym jedna z prowincji w Afganistanie będzie strefą naszej odpowiedzialności _ - powiedział Klich w TVN 24. Rada Ministrów skierowała do Lecha Kaczyńskiego wniosek w tej sprawie 19 marca.
Rząd podjął decyzję o zwiększeniu liczebności naszych sił z 1200 do 1600 osób. Dodatkowi żołnierze mają zająć się min. obsługą śmigłowców (czterech transportowych Mi-17 i czterech bojowych Mi- 24), które uniezależnią nas od amerykańskiego transportu. Kiedy dokładnie maszyny trafią do Afganistanu, na razie nie wiadomo. Najbardziej prawdopodobny wydaje się przełom lipca i sierpnia.
- ZOBACZ TAKŻE:
Polacy rozlokowani są teraz w kilku bazach, m.in. w Ghazni, Gardez, Sharanie, Wazi-Khwa, Bagram i Kandaharze. Jesienią mają trafić do jednej prowincji na wschodzie kraju. Nieoficjalnie - od wielu tygodni - mówi się o Ghazni - jednej z najbiedniejszych, ale stosunkowo stabilnych prowincji. Warunki do konsolidacji sił ma przygotować najbliższa, trzecia zmiana polskiego kontyngentu; czwarta ma w zasadniczej części być już w nowym rozmieszczeniu.
Do zadań polskich żołnierzy należeć będzie m.in. zapewnienie bezpieczeństwa w prowincji, szkolenie personelu afgańskich sił bezpieczeństwa, wsparcie międzynarodowej pomocy humanitarnej, bezpośrednie wsparcie lotnicze, transport powietrzny personelu pomiędzy bazami czy przerzuty Sił Szybkiego Reagowania.