Czy wyborczy blok PO-PSL zostanie poszerzony o lewicę? Według "Życia Warszawy", jeśli dojdzie do zmiany ordynacji wyborczej, Platforma Obywatelska skłonna jest wystartować w wyborach samorządowych we wspólnym bloku nie tylko z PSL, ale i SLD.
Oficjalnie liderzy PO zaprzeczają możliwości tworzenia bloku wyborczego z SLD. Starają się również utrzymać w tajemnicy jakiekolwiek rozmowy z lewicą. Gazeta twierdzi, że Platforma, która jeszcze niedawno ostro broniła się przed współpracą z Sojuszem, może zmienić poglądy, ponieważ w ostatnich tygodniach partie zamówiły własne sondaże i analizy na temat efektów blokowania list i szans wyborczych koalicji PiS-Samoobrona-LPR.
Dziennik dotarł do szczegółów jednej z takich symulacji. Wynika z niej, że tylko
_ Platforma Obywatelska zaprzecza, jakoby miała zamiar pójść do wyborów samorządowych wspólnie z SLD. W oświadczeniu wydanym przez Biuro Prasowe PO czytamy, między innymi, że rewelacje "Życia Warszawy" oparte są na spekulacjach, a nie rzeczywistości politycznej i nie mają nic wspólnego z wyborczymi planami PO. _ wspólny start PO, SLD i PSL gwarantuje tym partiom zwycięstwo w walce o samorządy. Taki blok wygrałby aż w 11 województwach - dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, łódzkim, mazowieckim, opolskim, pomorskim, śląskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim, zachodniopomorskim.
Gazeta ustaliła, że ewentualna decyzja o wspólnym bloku centrolewicy zostanie podjęta dopiero po przeforsowaniu przez Sejm nowej ordynacji, a ogłoszona tuż przed jesiennymi wyborami. Opozycyjne partie chcą wtedy przedstawić swoją ofertę jako jedyny ratunek przed ostatecznym zawłaszczeniem państwa przez koalicję rządzącą. Takiemu scenariuszowi sprzyjają zapisy nowej ordynacji - utworzenie bloku zgłasza się komisji wyborczej, ale nie trzeba go podawać do publicznej wiadomości. Z ustaleń dziennika wynika, że blok PO-SLD-PSL nie byłby koalicją programową, a jedynie grupowaniem list, które posłuży do uzyskania lepszego wyniku wyborczego.
Z analizy wynika także, że koalicja rządząca może wygrać wybory samorządowe pod warunkiem, iż uda się jej pozyskać PSL. Taki blok zwyciężyłby w 12 województwach z miażdżącą przewagą między innymi na Mazowszu, Podkarpaciu, Podlasiu, Lubelszczyźnie oraz w Małopolsce.