Obawą matactwa, czyli utrudniania śledztwa, Prokuratura Apelacyjna w Warszawie uzasadnia swój sprzeciw wobec ewentualnego wyjścia na wolność podejrzanego o korupcję i zabójstwo Mirosława G., byłego ordynatora kardiochirurgii szpitala MSWiA w Warszawie.
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że G. może wyjść na wolność, jeśli do 31 maja wpłaci 350 tys. zł poręczenia majątkowego.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej, szefowa prokuratury Marzena Kowalska powiedziała, że w zażaleniu do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, prokuratura stawia decyzji sądu okręgowego siedem zarzutów (nie ujawniła szczegółów). W zażaleniu prokuratura chce też wstrzymania wykonania tej decyzji.
Na G. ciąży w sumie 50 zarzutów, w tym 45 korupcyjnych, zarzut zabójstwa, mobbingu, znęcania się i fałszowania dokumentacji medycznej oraz podżegania do tego.