Analizy zostały wykonane w 24-godzinnych odstępach w tarnobrzeskim laboratorium stacji sanitarno-epidemiologiczej.
Dopiero wykonanie trzech prób daje całkowita pewność, że substancja nie jest szkodliwa dla zdrowia.
Pracownica biura szefa klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, która otworzyła list z pogróżkami, z którego wysypał sie biały proszek, w dalszym ciągu pozostaje na obserwacji w przemyskim szpitalu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.