Arabia Saudyjska powiadomiła, że nie dochodzi obecnie do wymiany ognia między jej żołnierzami a szyickimi rebeliantami z Jemenu, a ci ostatni wycofali się z saudyjskiego terytorium na pograniczu między obu krajami.
_ - Wczoraj w nocy, od czasu kiedy ogłosili rozejm, nie strzelali i nie mieliśmy żadnych starć. Nie ma ich na naszym terytorium. Z woli Bożej walka się skończyła _ - powiedział saudyjski generał Said al-Ghamdi.
Rebelianci poinformowali we wtorek, że wycofali się całkowicie z saudyjskiego terytorium w ramach oferty rozejmu dotyczącej zakończenia walk na pograniczu saudyjsko-jemeńskim. Przywódca rebeliantów Abdul Malik al-Huti zaoferował Arabii Saudyjskiej zawieszenie broni w poniedziałek, po trzech miesiącach walk.
Od 2004 roku trwa rebelia antyrządowa w prowincji (muhafazie) Sada na północy Jemenu. Arabia Saudyjska przyłączyła się do walk w listopadzie zeszłego roku, kiedy szyiccy rebelianci zajęli część saudyjskiego terytorium. Kraje zachodnie są zaniepokojone sytuacją w Jemenie, gdyż brak stabilizacji w tym kraju może zagrażać sąsiadom, w tym Arabii Saudyjskiej, i skomplikować wysiłki na rzecz walki z Al-Kaidą oraz piractwem w Zatoce Adeńskiej.
Zachód obawia się, że Jemen może stać się nowym, oddziałującym na region ośrodkiem ekstremistów islamskich powiązanych z Al-Kaidą. Z kolei dla sunnickich krajów arabski