Rosyjska opozycja zaapelowała w środę do ukraińskiego prezydenta Wiktora Juszczenki o niewydawanie władzom w Moskwie działacza rosyjskiej Partii Narodowo-Bolszewickiej Michaiła Gangana, który stara się na Ukrainie o status uchodźcy politycznego.
Apel w tej sprawie wystosowali przywódcy antyputinowskiej koalicji Inna Rosja (Partia Narodowo-Bolszewicka jest jej członkiem): Garri Kasparow i Eduard Limonow, a także Władimir Ryżkow i Borys Niemcow.
Rosyjscy opozycjoniści są przekonani, że Rosja domaga się od Ukrainy wydania Gangana "w celu ukarania go za przekonania polityczne i udział w pokojowych akcjach opozycji". List przywódców opozycji do prezydenta Juszczenki opublikowały ukraińskie media z powołaniem się na służby prasowe Innej Rosji.
10 grudnia ubiegłego roku Gangan zwrócił się do ukraińskiego przedstawicielstwa Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców z prośbą o nadanie mu statusu uchodźcy na Ukrainie.
Mimo to 31 grudnia Gangan został zatrzymany przez ukraińską milicję w Winnicy (zachodnia Ukraina) na podstawie międzynarodowego listu gończego wydanego w Moskwie. 2 stycznia sąd w Winnicy usankcjonował 40-dniowy areszt Gangana. Adwokat Rosjanina zaskarżył tę decyzję w sądzie apelacyjnym.
We wtorek w sprawie Gangana wypowiedział się minister spraw wewnętrznych Ukrainy Jurij Łucenko. Jak poinformowała jego doradczyni Kateryna Łewczenko, minister uważa, że "starania Gangana o uzyskanie statusu uchodźcy uniemożliwiają obecnie jego ekstradycję do kraju pochodzenia".
Łewczenko powiedziała, że Gangan zwrócił się do władz Ukrainy o nadanie mu statusu uchodźcy w związku z prześladowaniami politycznymi, które spotkały go w Rosji jako jednego z aktywistów opozycji i organizatorów Marszu Niezgody.
21-letni Gangan współorganizował Marsz Niezgody przeciwko polityce prezydenta Władimira Putina w Samarze, przy okazji odbywającego się tam w maju ubiegłego roku szczytu Rosja-Unia Europejska.