*Ryszard Czarnecki, eurodeputowany Samoobrony wyśmiewa na swoim blogu Hannę Gronkiewicz-Waltz, posłankę PO i kandydatkę Platformy na prezydenta Warszawy. *
Czarnecki pisze: „W PO rośnie świadomość, że Gronkiewicz-Waltz (w dwuznacznym skrócie: HGW, ps. Gronkowiec) nawet po 100 lekcjach u logopedy i oddychaniu wyłącznie przeponą - choćby zatańczyła salsę i zaśpiewała w konwencji hip-hop - to i tak nic tu nie ugra”.
Dalej Czarnecki spekuluje: „Wygrana Marcinkiewicza jest niemal w stu procentach pewna. Jest jednak kandydat, który mógłby przynajmniej podjąć rywalizację z kandydatem PIS. Jest nim Bronek Komorowski. Na pewno miałby większe szanse niż HGW. Ale on nie wystartuje. I nie dlatego, że nie chce. Nie wystartuje, bo nie dopuści do tego ...Donald Tusk. Tusk nie chce, aby wyrósł mu konkurent w partii, jak kiedyś Rokita na komisji śledczej. Po Donaldzie choćby potop... Ot i cala tajemnica” - czytamy na blogu europosła, który w rządzie Jerzego Buzka był szefem Komitetu Integracji Europejskiej, a obecnie jest prawą ręką Andrzeja Leppera.
Czarnecki zapytany przez Money.pl, czy bierze udział w kampanii wyborczej przeciwko PO, powiedział nam: „Absolutnie nie. Dziś będę na przykład na swoim blogu krytycznie pisał o Gosiewskim, a nawet o Marcinkiewiczu”.
Eurodeputowany nie uważa, że obraził Hannę Gronkiewicz-Waltz. „Jak ona o coś takiego zamierza się obrażać, to niech nigdzie nie startuje. O mnie sto razy mówili, żebym poszedł do logopedy, być może zresztą mieli rację" - śmieje się Czarnecki.
Czy Hannie Gronkiewicz-Waltz jest do śmiechu? Wydaje się, że w nadchodzącej kampanii musi być przygotowana na mocne ciosy z różnych stron. W ubiegłym tygodniu okazało się, że także bankowa komisja śledcza zamierza zbadać jej udział w procesie upadłościowym banku Staropolskiego, gdy pełniła funkcję szefa NBP. Zdaniem wielu obserwatorów będzie to próba zdyskredytowania kontrkandydatki Kazimierza Marcinkiewicza w wyścigu do fotela prezydenta Warszawy.
| KOMENTARZ DLA MONEY.PL |
| --- |
|
Hanna Gronkiewicz-Waltz, kandydatka PO na prezydenta Warszawy „To zabawne, ale takie pogłoski pochodzą zawsze tylko z jednego źródła – formacji braci Kaczyńskich. Widocznie tak im gram na nerwach, że woleliby nawet aby kandydatem PO był Bronisław Komorowski, który w ich oczach nie był godzien zostać marszałkiem Sejmu. Na szczęście jeszcze PO sama może o sobie decydować, a także o tym, kto jest jej kandydatem. Bracia Kaczyńscy wskazują miejsce politykom LPR-u i Samoobronie, w tym Ryszardowi Czarneckiemu, ale Platforma jest wolna i niech tak pozostanie”. |