Cezary Atamańczuk, poseł oskarżony o posiadanie narkotyków, znajdzie się w Sejmie. Człowiek, który zastąpi europosła Sławomira Nitrasa, został przyłapany przez policję, gdy miał przy sobie marihuanę - donosi TVN24.
PO, która tuż po ujawnieniu sprawy wyrzuciła Atamańczuka ze swoich szeregów, teraz wezwała go do zrezygnowania z mandatu. Ale już jest za późno. Poseł podpisał odpowiednie papiery.
Tłumaczy się, że był to jednorazowy wybryk i nie chce, by zaciążył on na całym jego życiu. Nie wyklucza więc, że będzie w Sejmie walczył o to, by policja łagodniej traktowała ludzi, których złapie na posiadaniu np. jednego jointa.
To właśnie w takiej sytuacji policja przyłapała Atamańczuka. Razem z kolegą z PO w listopadzie zeszłego roku palili ono marihuanę w samochodzie zaparkowanym przy leśnej drodze.