Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sobiesiak i Drzewiecki obrażeni na siebie

0
Podziel się:

Sejm opublikował stenogramy z zamkniętego posiedzenia komisji hazardowej.

Sobiesiak i Drzewiecki obrażeni na siebie
(PAP/Paweł Supernak)

Sejm opublikował stenogramy z zamkniętego przesłuchania przez hazardową komisję śledczą głównego bohatera afery Ryszarda Sobiesiaka. W jego zeznaniach pojawia się wątek spotkania z byłym ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim.

Sobiesiak mówi o spotkaniu, do którego doszło już po ujawnieniu afery hazardowej. Były minister sportu nie wspomniał o nim, gdy jego przesłuchiwała komisja. Według Sobiesiaka, doszło do niego przypadkowo. Oto fragment jego zeznań:

Arłukowicz: - I spotkaliście się?

Sobiesiak: - Spotkaliśmy się. Ale kto w to uwierzy, kto w to uwierzy?

Arłukowicz: - No co?

Sobiesiak: - Siedzę sobie na ławce, czytam gazetę, moja córka buszuje po jakimś tam shoppingu, i...

Arłukowicz: - W Stanach, tak?

Sobiesiak: - W Stanach. Podjeżdża pan Drzewiecki, widzę jak wysadza żonę i jedzie dalej. I nie widzi nawet mnie. I pani Nina idzie, więc witam się z nią. Nikt w to nie uwierzy. No, i przez panią Ninę się umówiłem. Miał tam przyjechać za, za 2 godziny czy za kiedyś, żeśmy, żeśmy się raz tam widzieli.

Arłukowicz; I rozmawialiście o aferze?

Sobiesiak: O aferze coś tam było. On był obrażony na mnie, ja na niego.

Wcześniej nie mówił wiele

W części jawnej przesłuchania Sobiesiak nie był tak rozmowny. Po odczytaniu oświadczenia, odmawiał odpowiedzi na pytania. Mirosław Sekuła stwierdził, że Sobiesiak odmawiając odpowiedzi może narazić się na karę porządkową w wysokości nawet 10 tys. zł.

Po przerwie biznesmen zmienił jednak taktykę i zaczął powtarzać: _ nie pamiętam i nie wiem . Stwierdził też, że nie ma twardego dowodu na lobbing przy ustawie hazardowej. Według niego przedstawione prze CBA materiały są zmanipulowane i źle zinterpretowane. _

Sobiesiak powiedział, m.in. że znalazł się przed komisją, bo walcząc o firmę wszedł do świata polityków.

- _ Część osób już wydała na mnie wyrok. Jestem tu, by oczyścić swoje dobre imię. Kamiński stworzył załganą historię snując hipotezy wyssane z brudnego palca _- oskarżał Sobiesiak. - _ Efektu nie uzyskał po wizycie u premiera, więc poszedł do mediów i wszystkich wprowadził w błąd _ - mówił biznesmen.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)