O wystąpieniu Macierewicza pisze "Gazeta Wyborcza": Nawiązał on w nim do listu otwartego byłych ministrów spraw zagranicznych ws. odwołania wizyty prezydenta na szczycie Trójkąta Weimarskiego.
Macierewicz powiedział: "Część z tych osób to byli członkowie PZPR, tego sowieckiego namiestnictwa. No i większość wśród nich była w przeszłości agentami sowieckich służb specjalnych. Należy wziąć pod uwagę w związku z tym ich działaniem także zewnętrzne działanie. Nie można tego wykluczyć, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę skalę szkodliwości dla państwa ich czynu."