Do strzelaniny doszło w czasie mityngu, zorganizowanego przez organizację Fatah w związku z trzecią rocznicą śmierci Jasera Arafata.
ZOBACZ TAKŻE:
Izrael niszczy tunele HamasuTelewizja palestyńska poinformowała, że wszystkie ofiary śmiertelne gwałtownych zajść w Gazie to działacze Fatahu. Według świadków, uzbrojeni w broń maszynową bojówkarze Hamasu ustawieni byli na dachach domów i stamtąd właśnie otworzyli ogień do tłumów.
W mityngu Fatahu, określanym jako największy od hamasowskiego zamachu stanu w czerwcu - uczestniczyło kilkaset tysięcy osób, według Fatahu nawet milion. Członkowie Hamasu już od wczesnych godzin porannych obstawiali wszystkie drogi prowadzące do rejonów, gdzie zbierały się tłumy z flagami Fatahu i wizerunkami Jasera Arafata.
Pod koniec kilkugodzinnego wiecu kilku mówców zaczęło gwałtownie krytykować Hamas i wzywać go do przekazania wladzy w ręce Fatahu. Wtedy właśnie wybuchła strzelanina.