aktualizacja: 18:30
W ramach mechanizmu solidarności w pakiecie klimatyczno-energetycznym, Polska nie będzie musiała wydać 60 mld złotych w latach 2013-2020. Prezydent i premier wrócili już z Brukseli.
Na dwudniowym szczycie Unii Europejskiej w Brukseli osiągnięto kompromis w sprawie pakietu klimatycznego. Przewiduje on redukcję emisji dwutlenku węgla o 20 procent do roku 2020.Premier oświadczył, że Polska uzyskała na szczycie Unii Europejskiej korzystne rozwiązania, dotyczące pakietu klimatyczno-energetycznego. Donald Tusk podkreślił na konferencji prasowej w Brukseli, że osiągnięte porozumienie pozwoli na uniknięcie dużych podwyżek cen prądu i pozwoli chronić specyficzną polską energetykę.
POSŁUCHAJ DONALDA TUSKA:
Premier podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do ich sukcesu. Podkreślił jednak, że porozumienie zobowiązuje Polskę do modernizacji energetyki, co jest trudnym wyzwaniem. Ułatwi to obiecana przez Unię pomoc w wysokości 60 miliardów złotych. To nie są jednak pieniądze, które Polska dostanie fizycznie - zaznaczył premier:
Szef rządu zapowiedział wzmocnienie Urzędu Regulacji Energetyki tak, aby mógł przeciwstawić się nieuzasadnionym podwyżkom cen prądu. Dodał, że producenci energii uzyskali darmowe zezwolenia na emisję dwutlenku węgla, co powinno ich powstrzymać przed nadmiernymi podwyżkami.
-_ Szczyt zakończył się niewątpliwie naszym sukcesem w ramach możliwości, które realnie są _ - powiedział prezydent Lech Kaczyński.
POSŁUCHAJ PREZYDENTA:
- _ Wiosną 2007 roku rozpoczęła się wielka, podwójna gra. Przyjęliśmy zobowiązanie do przyjęcia pakietu klimatyczno-energetycznego. (...) Rząd wziął też na siebie zadania aby ochronić specyficzną energetykę Polski. Dlatego podjęliśmy żmudne negocjacje. Nasi eksperci wyliczyli, że od roku 2013 do 2020 Polska gra toczyła się o równowartość 60 mld złotych. Ich brak obciążyłby polską energetykę i kieszenie konsumentów _ - podkreśla premier Donald Tusk.
Solidarność słabszych wytrzymała
Polska w sprawie pakietu klimatycznego była nieformalnym liderem koalicji dziewięciu państw, w skład której wchodziły kraje Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry), państw bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia) oraz Bułgaria i Rumunia.
Premier Tusk uważa, że ten sojusz _ umożliwił nam skuteczne negocjowanie poszanowania zasady solidarności w UE _: _ - Bardzo wielu obserwatorów wątpiło, aby ta solidarność państw słabszych wytrzymała próbę czasu, ona wytrzymała próbę czasu _ - powiedział Tusk.
Jak podkreślił, _ nie wszyscy są w takim samym stopniu usatysfakcjonowani, ale nikt nie byłby w najmniejszym stopniu usatysfakcjonowany, gdyby nie dobrze zdana lekcja solidarności i współpracy w obrębie tej dziewiątki _.
Są jednak głosy krytyczne
Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha uważa, że przyjęty przez Unię Europejską pakiet klimatyczno - energetyczny osłabi konkurencyjność europejskiej gospodarki. Główne założenie pakietu to redukcja emisji dwutlenku węgla o jedną piątą do 2020 roku.
Wraził opinię, że po wprowadzeniu tego pakietu nasze gospodarki nie wytrzymają konkurencji azjatyckiej i amerykańskiej.
POSŁUCHAJ ANDRZEJA SADOWSKIEGO:
Również ekologom się to rozwiązanie nie podoba. Wojciech Stępniewski z organizacji WWF uważa, że oba kraje zamiast chronić klimat, chronią swoje przemysły ciężkie.
W jego opinii Polska paradoksalnie straciła na wynegocjowanych w unijnym pakiecie ulgach.
POSŁUCHAJ WOJCIECHA STĘPNIEWSKIEGO:
Podstawowy cel pakietu, zaproponowanego przez Komisję Europejską, to redukcja CO2 o 20 procent w 2020 roku w porównaniu do roku 1990. Kluczowy dla Polski i innych nowych, biednych krajów członkowskich mechanizm solidarności będzie finansowany z 12 procent uprawnień starych krajów.
Sikorski: Tusk powie więcej niż: Yes! Yes! Yes! Buzek: Jesteśmy konkurencyjni
Także minister spraw zagranicznychRadosław Sikorskiuważa, że premier Donald Tuskosiągnął olbrzymi sukces w trakcie negocjacji nad pakietem klimatyczno-energetycznym.
- Jak podkreślił Sikorski szczyt _ już zamknął kwestie związane z Traktatem Lizbońskim _.
- _ Uznano postulat Irlandii, by każde państwo członkowskie miało swojego komisarza w Komisji Europejskie _j - podkreśla prezydent Kaczyński. Według Traktatu Lizbońskiego liczba komisarzy miała być zmniejszona w 2014 roku.
Eurodeputowany i były premier Jerzy Buzek podkreśla, że Polsce udało się odroczyć konieczność zakupów ogromnej ilości emisji CO2 dla energetyki, a tym samym odsunąć w czasie ewentualne podwyżki cen prądu z tego powodu. _ - Zatem nasza gospodarka pozostaje konkurencyjna _ - dodaje Jerzy Buzek.
Polska delegacja wróciła już do kraju. Prezydent i premier przylecieli wspólnie, na pokładzie rządowego TU-154.
ZOBACZ TAKŻE:href="http://news.money.pl/artykul/negocjacje;w;brukseli;dostalismy;wszystko,118,0,408182.html">