Minister spraw zagranicznych Borys Tarasiuk jest członkiem bloku "Nasza Ukraina". Zarzucono mu zbyt samodzielne prowadzenie polityki zagranicznej, promowanie prozachodniego kursu Ukrainy oraz pogorszenie stosunków z Rosją.
Premier Wiktor Janukowycz nie kryje radości, iż pozbył się niewygodnego szefa dyplomacji. Zdaniem Janukowicza, minister, który pozostaje w opozycji do rządu, nie powinien w nim pracować. Tymczasem sekretariat prezydenta zapowiada pozew do Sądu Konstytucyjnego i zapewnia, że polityka zagraniczna Ukrainy nie zmieni się.
Zgodnie z ukraińską konstytucją, kandydaturę ministra spraw zagranicznych proponuje prezydent. Niejasności budzi kwestia odwołania szefa tego resortu. Stąd kierujący sekratariatem prezydenta Wiktor Bałoha zapowiada, że sprawą zajmie się Sąd Konstytucyjny.