Były poseł LPRWojciech Wierzejskinie musi przepraszać Adama Michnika za podanie nieprawdziwej informacji, jakoby naczelny _ Gazety Wyborczej _ był członkiem PZPR - orzekł prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Adwokat Michnika jest _ zdziwiony _ takim wyrokiem i zapowiada kasację do Sądu Najwyższego.
We wtorek SA oddalił apelację adwokata Michnika od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który w maju 2007 r. uznał, że nie każde podanie nieprawdy jest zniesławieniem i dlatego oddalił pozew Michnika wobec Wierzejskiego.
We wrześniu 2006 r. Wierzejski powiedział w TVN, że Michnik był w PRL członkiem partii komunistycznej. Adwokat Michnika wysłał do niego żądanie sprostowania nieprawdziwej informacji, na co nie dostał odpowiedzi.
Wobec tego pozwał Wierzejskiego, żądając od niego za naruszenie dóbr osobistych przeprosin i wpłaty 30 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny.
Oddalając apelację od wyroku SO, sędzia Marek Podogrodzki powiedział, że sąd ten prawidłowo przyjął, iż _ są organizacje oceniane dziś negatywnie, jak PZPR czy ZOMO, ale żadna z nich nie została uznana za taką, co do której przypisanie członkostwa rodziłoby obowiązek przeprosin _.