Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wybiorą szefa unijnej dyplomacji i Rady Europejskiej?

0
Podziel się:

W Brukseli rozpoczął się szczyt, na którym ma zapaść decyzja w tej sprawie.

Wybiorą szefa unijnej dyplomacji i Rady Europejskiej?
(kprm.gov.pl)

aktualizacja 18.05

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zaapelował do unijnych przywódców, by już dziś zdecydowali o obsadzie najwyższych stanowisk we Wspólnocie.

Po 18.00 ruszył w Brukseli szczyt, na którym ma zapaść decyzja w tej sprawie. Na razie kandydatów jest więcej niż miejsc do obsadzenia, więc zapowiadają się trudne rozmowy.

Przywódcy 27 państw mają wybrać kandydatów na dwa stanowiska, które wprowadza Traktat Lizboński. Chodzi o przewodniczącego Rady Europejskiej, nazywanego też prezydentem Unii, oraz o wysokiego przedstawiciela do spraw zagranicznych, nazywanego szefem unijnej dyplomacji. Eksperci podkreślają, że oba te stanowiska będą bardzo ważne dla najbliższej przyszłości Unii, bo wybierani dzisiaj politycy będą twarzami Europy.

Przewodniczący Europarlamentu Jerzy Buzek powiedział w rozmowie z Polskim Radiem, że nie ma już czasu na rozważania, decyzja zapaść musi, po to, by Komisja Europejska mogła jak najszybciej zacząć pracować.

[

Rosati: Dzięki Traktatowi Unia nie stanie się klubem dyskusyjnym ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/rosati;dzieki;traktatowi;unia;nie;stanie;sie;klubem;dyskusyjnym,203,0,544715.html )
Szef Europarlamentu powiedział, że osoba wybrana na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej powinna zapewnić koordynację sprawnej pracy i wsłuchiwać się w głos wszystkich krajów. Natomiast szef unijnej dyplomacji to osoba, która będzie twarzą Wspólnoty w sprawach zagranicznych.

Jerzy Buzek podkreślił, że każdy szef dyplomacji każdego państwa na świecie na pierwszym miejscu powinien mieć w swoim telefonie jego numer.

Polska szczególnie interesuje się, kto zostanie unijnym ministrem spraw zagranicznych. Polityk ten bowiem będzie zajmował się sprawami, które są ważne jeśli chodzi o interes państwa. Osoba ta może nam gwarantować spójną politykę w tak ważnych kwestiach jak bezpieczeństwo energetyczne czy ekonomiczne - podkreśla szef Europarlamentu.

Jerzy Buzek po raz kolejny opowiedział się za tym, by jedno z dwóch najwyższych stanowisk przypadło kobiecie. Jego zdaniem byłby to bardzo dobry sygnał o Unii Europejskiej.

Jedną z kobiet, która ubiega się o stanowisko przewodniczącej Rady Europejskiej, jest łotewska prezydent Vaira-Vike Freiberga. Nie ma ona jednak za sobą silnego poparcia innych krajów, dlatego wydaje się, że nie ma większych szans. Największym faworytem jest natomiast belgijski premier Herman Van Rompuy.

Specjalista do spraw europejskich Marek Saryusz-Wolski powiedział że unijny prezydent będzie przede wszystkim koordynował obrady Rady Europejskiej, czyli przywódców 27 państw na szczytach w Brukseli.

Jak dodaje Marek Saryusz-Wolski, zadaniem wysokiego przedstawiciela do spraw zagranicznych będzie z kolei ustalanie wspólnej unijnej polityki zagranicznej.

Najpoważniejszym kandydatem na unijnego prezydenta wciąż jest belgijski premier Herman van Rompuy. Konkurować z nim próbują jeszcze szefowie rządów Holandii i Luksemburga - Jan Peter Balkenende i Jean-Claude Juncker, a Londyn forsuje Tony'ego Blaira.

W gronie kandydatów do fotela unijnego ministra spraw zagranicznych są m.in. szef brytyjskiej dyplomacji David Miliband, były premier Włoch Massimo D'Alema, czy też były sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)