Donald Tusk stwierdził, że jego partia może rozmawiać o wcześniejszych wyborach, ale pod warunkiem zmiany ordynacji wyborczej. Zdaniem Tuska powinny się one odbyć w innym terminie niż proponuje PiS - jesienią, razem z samorządowymi.
"Odczytuję wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego jako kolejny, niestety nie ostatni, etap wojny, którą wywołał" - mówi szef PO i dodaje, że celem Kaczyńskiego jest nieustanne wywoływanie konfliktów.
"Wcześniejsze wybory w Polsce są możliwe wtedy, kiedy dadzą szanse na dobra zmianę. Możliwa ona będzie przy zmianie ordynacji wyborczej" - uważa Tusk. A wybory, które proponuje PiS byłyby niepotrzebnym wydatkiem 200 mln zł z kieszeni obywateli. "Nie przyniosą realnej dobrej zmiany".
Lider PO dodał, że Polsce potrzebna jest nowa ordynacja, ordynacja większościowa z okręgami jednomandatowymi. "O tym możemy rozmawiać" - stwierdza Tusk. Drugi warunek rozmów o przyspieszonych wyborach to termin - powinny się odbyć wspólnie z wyborami samorządowymi.
(Fot. PAP/Barbara Ostrowska)
Uwaga! Niektóre gry są niebezpieczne! - zdaje się ostrzegać Donald Tusk.
Donald Tusk skrytykował także Jarosława Kaczyńskiego za wikłanie w bieżącą politykę papieża. "Próba angażowania pielgrzymki papieskiej do własnej kampanii jest głęboko nieprzyzwoite" - uważa szef Platformy.
Relacja z konfernecji prasowej transmitowanej przez TVN 24
ZOBACZ TAKŻE: