Nie będzie zakazu handlu w święta państwowe i kościelne. Pomysł Ligi Polskich Rodzin nie podoba się nawet Samoobronie, a bez poparcia partii Leppera ta idea nie zostanie przyjęta przez Sejm
Politycy LPR zdali sobie sprawę, że nie przeforsują zamknięcia sklepów w niedzielę. Dlatego wpadli na pomysł, żeby uniemożliwić handel w święta państwowe i kościelne. Chodzi m.in. o: 1 i 11 listopada, 1 i 3 maja, drugie dni Bożego Narodzenia i świąt Wielkanocnych oraz Boże Ciało.
„Zrobimy wszystko żeby w święta państwowe i kościelne nie było handlu w żadnych sklepach” – przekonuje lider LPR Wojciech Wierzejski. „Niech osoby tam pracujące choć w te dni pobędą z rodzinami” – dodaje
Idea zyskała wsparcie ze strony PiS. Jednak wszystko wskazuje jednak na to, że projekt ustawy trafi z sali plenarnej do kosza na śmieci. Przeciwna zakazaniu handlu w święta okazał się dosyć niespodziewanie Samoobrona.
„Są osoby, które mają potrzebę pójścia do takiego sklepu i sadzę że w tym zakresie im mniej zakazów tym lepiej. Nikt nikogo nie zmusza” – oświadczył pełniący obowiązki szefa klubu parlamentarno Krzysztof Filipek. „A tak poza ty poza sklepami jest wiele firm i instytucji których pracownicy muszą pracować w święta. Mamy zamkną szpitale w święta?” – dodaje.
Pomysłom zamykania sklepów w święta przeciwna są także Platforma Obywatelska oraz SLD. A to oznacza, że propozycję Ligi krytykuje większość sejmowa.