O tym*, że prezydent podpisał postanowienie o zwołaniu Rady Gabinetowej na 23 października poinformował szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. Tematem rozmów ma być bieżąca sytuacja gospodarcza.*
O zwołaniu Rady Lech Kaczyński mówił od kilku dni. jego zdaniem wymaga tego sytuacja na rynkach finansowych.
Politycy PO podkreślali, że sytuacja Polski jest stabilna i rada nie jest potrzebna.
Prezydent zdecydował się jednak na zwołanie Rady. Wybrał termin, w którym w jej obradach nie będzie mógł uczestniczyć Donald Tusk, który wylatuje do Chin. Zdaniem polityków PO to kolejna po polityce zagranicznej próba przejmowania kompetencji prezesa Rady Ministrów przez głowę państwa.
Kilka godzin po tym jak Kancelaria Prezydenta poinformowała o tym, że Rada odbędzie się 23 października, biuro prasowe prezydenta wydało komunikat, że termin rady zostanie zmieniony na inny. Nowa data zostanie ustalona z Kancelarią Premiera.
Kownacki: Rząd wywołuje konflikt
Minister Kownacki odniósł się także do sporu między prezydentem a premierem w związku ze szczytem Unii Europejskiej w dniach 15-16 października. Jego zdaniem, to rząd próbuje wywołać konflikt z prezydentem. Podkreślił, że zgodnie z Konstytucją prezydent jest najwyższym przedstawicielem Polski i nie podlega on Radzie Ministrów.
W związku z tym, uchwała Rady Ministrów, dotycząca wyznaczania przez premiera składu delegacji na szczyt Unii Europejskiej, może odnosić się tylko do organów podległych Radzie Ministrów.
Minister Kownacki zaznaczył, że prezydent nigdy nie kwestionował udziału premiera w szczycie Unii Europejskiej. Dodał, żeLech Kaczyńskijest otwarty na współpracę zDonaldem Tuskiem.