Polskie sektor meblarski łapie zadyszkę. Nie licząc pandemicznego 2020 r., zaliczył najgorszy od 5 lat wynik eksportu. "Pod względem ilości zmalał o 11 proc. Nominalnie rośnie pod względem wartości, ale dynamika bardzo osłabła" - wskazuje Dziennik Gazeta Prawna, podpierając się danymi za I kw. 2023 r.
Jak podkreśla dziennik, polskim producentom coraz trudniej jest walczyć o utrzymanie czołowej pozycji w świecie. Przypomina, że w ciągu ostatniej dekady polski sektor meblowy wyrósł na największego dostawcę - pierwszego w Europie i drugiego na świecie.
Około 90 proc. wytwarzanych w Polsce mebli idzie na eksport. Tymczasem, według ostatnich danych GUS produkcja w I kw. tego roku spadła w zależności od kategorii od ponad 5 do nawet ponad 20 proc.
Inflacja i kurs
Kłody pod nogi rzuca inflacja. Wzrost cen drewna i innych surowców oraz niekorzystny dla eksporterów kurs polskiej waluty.
– Kurs złotego coraz mniej nam sprzyja. Biorąc pod uwagę inflację, firmy zaczynają dokładać do eksportu – mówi "DGP" Michał Strzelecki, dyrektor Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.