Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Polscy rolnicy z kolejnym rekordem. Liczą zyski ze sprzedaży

20
Podziel się:

Ubiegły rok, zgodnie z danymi przekazanymi przez KOWR, był rekordowy pod względem eksportu dla polskich rolników. Największe przychody uzyskano z eksportu mięsa i przetworów mięsnych.

Polscy rolnicy z kolejnym rekordem. Liczą zyski ze sprzedaży
Eksport produktów rolniczych pobił kolejny rekord (Getty Images, Bartek Sadowski)

Według informacji przekazanych przez dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), Henryka Smolarza, rok 2023 przyniósł kolejny rekord w eksporcie żywności z Polski.

Krajowi przedsiębiorcy sprzedali za granicę towary rolno-spożywcze o rekordowej wartości 51,8 mld euro, co przekłada się na 236 mld zł. To oznacza wzrost o 8,1 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Największe przychody uzyskano z eksportu mięsa i przetworów mięsnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

"Kolejny dobry rok polskiej żywności"

Smolarz ocenił, że "jest to kolejny dobry rok w eksporcie polskiej żywności. Na ten rezultat składa się wiele czynników m.in. to, że polskie produkty są nadal konkurencyjne cenowo i dobre pod względem jakości".

Dyrektor KOWR zwrócił uwagę na fakt, że polski eksport produktów rolno-spożywczych w ubiegłym roku był wspierany przez zmniejszenie negatywnego wpływu takich czynników jak koszty importu zaopatrzeniowego, transportu, energii i paliw w porównaniu z rokiem 2022.

Smolarz zaznaczył, że wzrost wartości eksportu rolno-spożywczego w 2023 r. był mniej dynamiczny niż w 2022 r. z powodu notowanych spadków cen na międzynarodowym rynku żywnościowym, co przełożyło się na niższe ceny transakcyjne w handlu zagranicznym.

Równocześnie tendencje do aprecjacji złotego wobec euro, miały negatywny wpływ na konkurencyjność cenową polskich produktów rolno-spożywczych na rynku UE - zaznaczył Smolarz.

Dodał, że "nie bez znaczenia dla polskiego eksportu pozostawał bezcłowy dostęp do rynku UE dla ukraińskich produktów rolnych, który spowodował większą ich podaż na rynku unijnym, co stanowiło konkurencję cenową dla krajowych produktów żywnościowych".

Unijni partnerzy chętnie kupują polską żywność

W 2023 r. głównym partnerem handlowym Polski pozostały kraje Unii Europejskiej, do których trafiło ponad 73 proc. eksportowych produktów żywnościowych. Na rynku unijnym sprzedano towary żywnościowe o wartości 38 mld euro (173 mld zł), co oznacza 7 proc. wzrost w porównaniu z 2022 r. Największym odbiorcą polskiej żywności były Niemcy, gdzie dostarczono produkty o wartości 13,3 mld euro (wzrost o 11 proc.).

Inne kraje, które były dużymi importerami polskiej żywności, to Niderlandy (3,2 mld euro, wzrost o 2 proc.), Francja (3,0 mld euro, wzrost o 4 proc.), Włochy (2,5 mld euro, wzrost o 7 proc.) i Czechy (2,4 mld euro, wzrost o 9 proc.).

Oto najczęściej kupowane produkty

Unijne kraje kupowały od Polski głównie: wyroby tytoniowe (o wartości 4,6 mld euro), mięso drobiowe (3,1 mld euro), produkty mleczne (2,2 mld mln euro), pieczywo i wyroby piekarnicze (2,1 mld euro), mięso wołowe (1,8 mld euro), karmę dla zwierząt domowych (1,7 mld euro), a także wyroby czekoladowe (1,7 mld euro).

Do krajów pozaunijnych wyeksportowano z Polski produkty rolno-spożywcze o wartości 13,8 mld euro (63 mld zł), co oznaczało wzrost o 11 proc. Poza UE z kraju wywożono przede wszystkim: pszenicę (1,2 mld euro, 4,7 mln ton), produkty mleczne (1,1 mld euro), mięso drobiowe (961 mln euro, 530 tys. ton), pieczywo i wyroby piekarnicze (937 mln euro, 192 tys. ton), wyroby tytoniowe (821 mln euro, 49 tys. ton) oraz czekoladę i wyroby czekoladowe (798 mln euro, 149 tys. ton).

Spośród krajów pozaunijnych, największymi odbiorcami polskiej żywności były: Wielka Brytania z (przychody z eksportu na poziomie 4,2 mld euro, wzrost o 14 proc.), Ukraina (1,03 mld euro, wzrost o 9 proc.) oraz Stany Zjednoczone (870 mln euro, wzrost o 13 proc.).

Dyrektor KOWR zwrócił uwagę na to, że "Unia Europejska była, jest i najprawdopodobniej będzie, naszym głównym partnerem w handlu żywnością z uwagi na powiązania gospodarcze, chłonność rynku, bliskość geograficzną i dużą siłę nabywczą europejskich konsumentów". Smolarz zaznaczył, że w 2023 r. eksport żywności z Polski był odporny na słabe wyniki gospodarcze Niemiec.

Szef KOWR podkreślił, że równie ważne, jak rozwijanie kontaktów biznesowych w Unii Europejskiej jest nawiązywanie nowych relacji handlowych z krajami pozaunijnymi.

Postępująca dywersyfikacja eksportu oraz umiejętność dostosowywania przez eksporterów oferty asortymentowej do specyficznych wymagań konsumentów zagranicznych — to źródła sukcesu polskich eksporterów - wskazał Smolarz.

Dodał, że podobnie jak w latach poprzednich rozwój polskiego eksportu żywności był pośrednio możliwy dzięki rozwiniętej bazie surowcowej polskiego rolnictwa, która zaopatruje krajowy przemysł przetwórczy w wysokojakościowe produkty rolne. A samo polskie przetwórstwo żywności należy do najnowocześniejszych w UE.

Do rozwoju polskiego eksportu rolno-spożywczego przyczynia się także Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który wspiera działania eksporterów poprzez organizowanie targów i spotkań biznesowych, co uwiarygadnia polską żywność na rynkach zagranicznych oraz usprawnia obrót towarowy poprzez obsługę mechanizmów handlu zagranicznego - podkreślił szef KOWR.

Podsumowując, polski handel zagraniczny produktami rolno-spożywczymi w 2023 r. odnotował dodatnie saldo obrotów handlowych wynoszące 18,6 mld euro (85 mld zł). To oznacza, że eksport przewyższał import, co jest pozytywnym sygnałem dla polskiej gospodarki.

Jak odnajdujesz się w cyfrowym świecie? Weź udział w badaniu money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(20)
WYRÓŻNIONE
Mysl
9 miesięcy temu
Przypomnijcie jeszcze o KRUS ie i dopłatach. Dziel i rządź
.....
9 miesięcy temu
NO TO WIDAĆ, JAK POLSKIE ROLNICTWO UPADA.
ja.
9 miesięcy temu
Niestety, polscy rolnicy bardzo drogo sprzedają. Nawet na targu, z auta. Towar droższy niż w sklepie. Im zawsze było mało, a to nie jest biedna grupa społeczna.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
tańczący
9 miesięcy temu
Jak mi padało krawiectwo na rzecz chińskich towarów to czy mnie wspierali rolnicy łazili do marketów kupować dla tego jestem obojętny wobec tematu wygra silniejszy.
piotrekgda
9 miesięcy temu
NIe wierzcie rolnikom, cały problem obecnej sytuacji w Polsce można opisać w kilku zdaniach. W polsce rolnictwo jest rozdrobnione, średnia wielkośc gospodarstwa rolnego w Polsce to około 11ha, to za mało w porównaniu do naszych sąsiadów i możliwości technologicznych jakie może zaoferować nowoczesny sprzęt rolniczy, na youtubie krąży filmik jak gospodarz opowiada że uprawia w polsce ok. 1300 hektarów wyłacznie w dwie osoby, dzięki nowoczesnym maszynom.W rolnictwie w Polsce obecnie jest zatrudnionych ponad 1 mln ludzi, to stanowczo za dużo, ci ludzie są bezrobotni i udają że pracują, albo ich praca nie ma sensu. Jest to roszczeniowa grupa społeczna, odziedziczyła po dziadkach swoje małe poletka i domaga się zasiłków, czas zrobić z nimi porządek. Znam ludzi po studiach, którzy zaczynali od zera z gospodarstwa i doszli do kilkuset hektarów, ale najgorsi są własnie ci co dostali w spadku małe gospodarstwa rolne po rodzicach i mają roszczenia do społeczenstwa. Dość utrzymywania ich na koszt społęczeńśtwa. Mam w rodzinie rolników i uwierzcie mi że to jest osobna kasta, oni żyją z oszukiwania miastowych, tzn. ukrywają swoje zyski, to jak jakaś mafia, dosłownie własnę osoby z rodziny oszukują że zarobili mniej niż w rzeczywistości. Oni doskonale wiedzą że nas okradają, sa jak cyganie, boją się i wiedza że kiedyś większość sie połapie o co tu chodzi.
no prisze
9 miesięcy temu
Eksportowaćttoim wolno ale importować do nas to juz nie można, ma być drogo by żyło się lepiej
Kewes
9 miesięcy temu
Nie dla rolników dobry rok a dla producentów.
konik
9 miesięcy temu
ale strajkują bo im zawsze mało , chcą drożyzny