Artykuł powstał we współpracy z ImpactCEE
Według analiz zespołu ekspertów London School of Hygene and Tropical Medicine, instalacja aplikacji przez 50 proc. populacji ogranicza ryzyko transmisji wirusa właśnie o 44 proc. Warunkiem skuteczności jest jednak masowość instalacji aplikacji w Polsce – bez odpowiednio gęstej sieci osób cyfrowo zaangażowanych w walkę z epidemią, efekt skali jest mocno ograniczony.
Co zatem sprawia, że 6 MB kodu, kryjące się pod aplikacją ProteGO Safe ma taką moc?
Proste i bezpieczne
Wbrew pozorom, działanie aplikacji jest dość proste i zupełnie przejrzyste, opiera się bowiem na dobrze znanej technologii bluetooth. Aplikacja składa się 2 modułów - jeden służy do autodiagnozy, drugi zaś monitoruje kontakty.
Telefony z zainstalowaną aplikacją, których właściciele spotykają się i przebywają ze sobą w bliskiej odległości (wg wskazań Światowej Organizacji Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego), zapamiętują kontakty między sobą. To może być spotkanie ze znajomymi, przejazd komunikacją miejską czy wizyta w sklepie.
Wszystkie zbierane w ten sposób dane są bezpieczne: pozostają anonimowe i zakodowane oraz przechowywane tylko w telefonie. Po 2 tygodniach od zapisania, są bezpowrotnie usuwane.
Taka metoda gwarantuje więc bezpieczeństwo i prywatność użytkownikom, zgodnie m.in. z RODO i wytycznymi Komisji Europejskiej. Jest ona uważana przez ekspertów za najskuteczniejsze i najlepiej chroniące prywatność. Tym bardziej, że zarówno Google jak i Apple nie mają dostępu do żadnych danych osobowych użytkowników ProteGO Safe i nie otrzymują wynagrodzenia za stworzoną platformę technologiczną.
Jej końcowe rozwiązania powstały zaś w Polsce, dzięki współpracy rządu z polskimi firmami IT.
Anonimowo i bezobsługowo
Co kluczowe, po instalacji i uruchomieniu, aplikacja jest bezobsługowa – działa w tle. Jeśli jednak zdiagnozowany medycznie jako chory użytkownik sam zdecyduje, czy powiadomić (w pełni anonimowo!) osoby, z którymi się spotkał, że miały kontakt z osobą chorą – aplikacja wyśle taką informację do użytkowników mających styczność z chorym.
Jednak te osoby dowiedzą się o tym dopiero po upływie 24 godzin, tak by zapobiec identyfikacji chorego. Wraz z powiadomieniem otrzymujemy wskazówki, jak się zachować i - w razie potrzeby - z jakim specjalistą się skontaktować.
- Wierzymy w odpowiedzialność Polaków, którą już wielokrotnie udowodnili. Korzystanie z ProteGO Safe ma sens, to skuteczna forma walki z pandemią. To też element globalnego projektu - w innych krajach są lub będą wdrażane tożsame rozwiązania – mówi Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Webinar i sesja Q&A na stronie głównej Wirtualnej Polski
Chcesz wiedzieć więcej o funkcjonowaniu aplikacji, jej zabezpieczeniach czy możliwościach współpracy przy jej rozwoju?
Dołącz do webinaru ProteGO Safe: Szybszy powrót do normalności już 16 lipca o godz. 12 na stronie głównej Wirtualnej Polski, gdzie spotkasz twórców ProteGO Safe, którzy opowiedzą o tym, jak technologia może powstrzymać pandemię. Podczas wydarzenia dowiesz się dlaczego to tak ważne narzędzie i jak w praktyce z niego korzystać.
Będziesz mógł także podczas sesji Q&A zadać pytanie dotyczące jej funkcjonowania i bezpieczeństwa.
W webinarze udział wezmą: Antoni Rytel z GovTech Polska, Mateusz Romanów - współtwórca Aplikacji ProteGo Safe i Damian Klimas odpowiedzialny za politykę bezpieczeństwa w Zespole ProteGo Safe. 16 lipca wejdź na stronę główną Wirtualnej Polski i dowiedz się więcej!
Pobierz aplikację i zachęcaj do tego innych. Pamiętaj, im więcej z nas z niej korzysta, tym lepiej.
● Korzystasz z telefonu z systemem Android – pobierz ProteGO Safe ze sklepu Google Play.
● Korzystasz z telefonu z systemem ios – pobierz ProteGO Safe ze sklepu App Store.
Artykuł powstał we współpracy z ImpactCEE