W lutym oraz marcu przez Polskę przeszła fala protestów rolników, którzy sprzeciwiali się m.in. ustaleniom tzw. Zielonego Ładu, a także napływowi zboża z Ukrainy. W ostatnim tygodniu marca minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman przekazał, że prowadzone są zaawansowane rozmowy z Ukrainą o systemie licencyjnym, dotyczące handlu produktami rolnymi z Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ukraina nalega, aby tranzyt był dostępny bez postojów"
Tymczasem wiceminister rolnictwa Ukrainy Taras Wysocki zapowiedział, że w najbliższym tygodniu ukraińskie i polskie organizacje rolnicze będą kontynuowały negocjacje w sprawie tranzytu zboża i innych produktów oraz odblokowania granicy.
Bardzo ważne, że stowarzyszenia różnych sektorów nawiązały łączność i w tym tygodniu będą kontynuować spotkania, aby precyzyjnie uzgodnić parametry (eksportu i tranzytu produktów rolnych z Ukrainy). Wszyscy zrozumieli (na spotkaniu w Polsce w zeszłym tygodniu), że współdziałanie i współpraca, porozumienia - to ostatecznie przyniesie najlepszy rezultat - stwierdził wiceminister.
Według Wysockiego, w pierwszych dwóch tygodniach kwietnia strony polska i ukraińska planują odbyć spotkanie w rozszerzonym formacie, podczas którego rolnicy z obu krajów będą szukać sposobów współpracy. Oczekuje się, że może to również stać się podstawą porozumień na szczeblu międzypaństwowym.
Organizacje rolnicze będą pracować kierunkowo nad każdą branżą, której przedstawiciele byli obecni na rozmowach, w szczególności rozmowy będą dotyczyły malin, soków, miodu, jaj, zbóż i drobiu. - W tej kwestii panuje ostrożny optymizm, który pozwala nam mieć nadzieję, że po kilku kolejnych spotkaniach w celu ustalenia ostatecznych parametrów, w końcu będziemy w stanie rozwiązać ten problem - przekazał Wysocki.
Dodał również, że kwestia tranzytu zboża z Ukrainy jest poruszana na wszystkich spotkaniach międzynarodowych.
Ukraina nalega, aby tranzyt był dostępny bez postojów i blokad - podsumował pierwszy wiceminister rolnictwa.