W ostatnich dniach do Świnoujścia dopłynęła 54. dostawa skroplonego gazu LNG. Przez terminal ten dotarło do Polski już ponad 6 mld metrów sześciennych surowca, co odpowiada prawie jednej trzeciej rocznego zapotrzebowania kraju na gaz.
Ostatni statek przypłynął z Norwegii. To jedno z głównych źródeł dostaw. Innym ważnym kierunkiem są Stany Zjednoczone, a także m.in. Katar. Wśród najważniejszych umów podpisanych w 2018 roku jest jedna z amerykańskim partnerem, zakładająca, że po 2023 roku bilans dostaw wyniesie ponad 7 mld metrów sześciennych, a wraz z umowami z Qatargas - ponad 10 mld metrów sześciennych.
W ten sposób powoli uniezależniamy się od rosyjskiego gazu. Choć dalej kierunek wschodni jest dominujący w dostawach, coraz większe znaczenie ma właśnie LNG i dostawy z Zachodu i Południa. Dobrze widać to w podsumowaniu PGNiG za lata 2014-2018.
Jak podaje PGNiG, w 2018 roku sprowadzono z Rosji o 0,7 mld metrów sześciennych mniej gazu niż rok wcześniej, za to gazu skroplonego (LNG) państwowy operator sprowadził o 1 mld metrów sześciennych więcej z Kataru, USA i Norwegii. Ogółem kupiono za granicą 13,5 mld, w tym 2,71 mld gazu skroplonego. Rozpisana na lata strategia redukowania dostaw ze wschodu jest więc krok po kroku realizowana.
Dywersyfikacja a ceny
Wątpliwości co do słuszności różnicowania źródeł dostaw nie ma Kamil Kliszcz. Analityk Domu Maklerskiego mBanku wskazuje, że choć zmniejsza się powoli znaczenie rosyjskiego Gazpromu, ciągle siła negocjacyjna w relacjach z Rosją jest praktycznie zerowa. Dobrze widać to m.in. w sporze PGNiG z Rosjanami przed sądem arbitrażowym.
- Oczywiście dywersyfikacja musi być robiona z głową. Można z jednych kontraktów utrudniających życie wpakować się w inne, jeszcze bardziej problematyczne. Każdy kontrakt, który nie jest powiązany z giełdowym benchmarkiem, może być w przyszłości potencjalnie problematyczny - ostrzega Kamil Kliszcz.
Głównym celem szukania nowych źródeł dostaw gazu jest bezpieczeństwo energetyczne kraju. Pytanie jednak, co z cenami surowca z innych kierunków niż rosyjski?
- Z punktu widzenia odbiorców gazu najważniejsza jest cena giełdowa, a nie ta, po której surowiec jest sprowadzany. Oczywiście mowa o wolnym rynku. Stawki dla gospodarstw domowych z kolei ustala regulator - tłumaczy ekspert DM mBanku.
Koszty PGNiG
Ceny sprowadzanego gazu znaczenie mają przede wszystkim dla firm takich jak państwowy PGNiG. Jak pokazały ostatnie wyniki, w 2018 roku w segmencie obrotu i magazynowania grupa PGNiG była pod kreską 848 mln zł (wynik EBITDA)
. W porównaniu z 2017 rokiem strata niemal się podwoiła.
Czyżby sprowadzenie surowca i regazyfikacja była droższa niż ściągnięcie gazu z Rosji?
- Nie można jednoznacznie stwierdzić, że gaz z Rosji jest tańszy lub droższy z punktu widzenia zakupów dokonywanych przez PGNiG. Jest bardzo różnie. Stawki zmieniają się w czasie. Raz rosyjski gaz bywa tańszy, a raz korzystniej jest sprowadzać go z Norwegii czy Kataru - tłumaczy Kamil Kliszcz.
Analityk precyzuje, że w tym momencie droższy jest gaz powiązany z ropą naftową. Dotyczy to właśnie m.in. Rosji i Kataru. Z zapewnień władz PGNiG wynika, że pozostałe kontrakty z innymi krajami są już powiązane z cenami rynkowymi, odzwierciedlającymi ceny giełdowe.
Baltic Pipe i rozbudowa terminala
Wszystko wskazuje na to, że uniezależnienie gazowe od Rosji będzie postępować. Planowane na 2022 rok zakończenie budowy Baltic Pipe ma być odpowiedzią na Nord Stream i uwolnić Polskę po kilkudziesięciu latach od monopolu dostaw gazu z Rosji. A to niejedyna inwestycja.
Terminal w Świnoujściu będzie rozbudowany, tak by mieć moc regazyfikacyjną na poziomie 7,5 mld metrów sześciennych rocznie. Powstanie m.in. trzeci zbiornik LNG i instalacja przeładunkowa na kolej. Do tego dodatkowe nabrzeże statkowe umożliwi załadunek i rozładunek zbiornikowców, a także przeładunek LNG.
Do tego Piotr Naimski, odpowiedzialny w rządzie za strategiczną infrastrukturę energetyczną, zapowiedział w ostatnich dniach, że powstanie pływający terminal gazowy w Gdańsku. Na razie jednak nie są znane szczegóły projektu i termin realizacji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl