Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Polska drugim europejskim dostawcą towarów dla Niemiec. Wyprzedziliśmy Francuzów i Włochów

15
Podziel się:

W okresie pandemii COVID-19 paradoksalnie zyskał na znaczeniu polski eksport do Niemiec. Staliśmy się drugim największym europejskim dostawcą towarów dla naszego zachodniego sąsiada, wyprzedzając Francuzów i Włochów, zauważają w najnowszym raporcie ekonomiści z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).

Polska stała się drugim największym europejskim dostawcą towarów dla Niemiec. Wyprzedziliśmy Francuzów i Włochów
Polska stała się drugim największym europejskim dostawcą towarów dla Niemiec. Wyprzedziliśmy Francuzów i Włochów (Pixabay)

Jak wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego Niemiec, Polska z udziałem na poziomie 5,5 proc. była w maju 2020 r. czwartym, pod względem wielkości, eksporterem na rynek niemiecki na świecie, a drugim wśród krajów europejskich. Więcej niż Polska eksportowała tylko Holandia, a spoza Europy – Chiny i Stany Zjednoczone.

Ekonomiści PIE tłumaczą, że awans Polski w rankingu dostawców wynikał z relatywnie mniejszego niż w przypadku innych krajów załamania w niemieckim imporcie z Polski w okresie pandemii.

W kwietniu br. dostawy z Polski do Niemiec zmalały o 24 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok temu, a w maju o 16,7 proc. Dużo większe załamanie nastąpiło w przywozie z Francji i Włoch, które przed pandemią eksportowały na rynek niemiecki więcej niż Polska.

Zobacz także: Nie tylko "Beczka+". Oto, jak rząd chce walczyć ze zmianami klimatu

W kwietniu br. francuski eksport do Niemiec zmniejszył się o 37,3 proc. w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku, a włoski o 32,5 proc. W maju sprzedaż tych krajów na rynku niemieckim zmalała odpowiednio o 30,4 proc. i 20,9 proc. rok do roku. Największe spadki w eksporcie do Niemiec notowały natomiast pozostałe trzy kraje Grupy Wyszehradzkiej: Słowacja, Czechy i Węgry (w kwietniu przekraczały one 40 proc., a w maju aż 30 proc. rok do roku).

Zdaniem autorów raportu, o względnej odporności polskiego eksportu do Niemiec na kryzys zadecydowało kilka czynników. Po pierwsze, w porównaniu z innymi krajami unijnymi (np. Francją, Włochami czy Hiszpanią), sytuacja epidemiologiczna w Polsce była względnie dobra.

Po drugie, spadki eksportu dotknęły szczególnie te kraje, w eksporcie których duże znaczenie miały wyroby przemysłu motoryzacyjnego – pojazdy samochodowe oraz części i akcesoria motoryzacyjne. Wiele tych wyrobów znalazło się w eksporcie pozostałych państw Grupy Wyszehradzkiej – Słowacji ,Węgier oraz Czech.

Po trzecie, relatywnie duży udział w eksporcie do Niemiec miała żywność (13 proc. w 2019 roku), która jako produkt pierwszej potrzeby była mniej podatna na wahania koniunktury. Ze szczegółowych danych wynika, że w kwietniu niemiecki import artykułów rolno-spożywczych z Polski wzrósł o 3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Poza żywnością dwucyfrowy wzrost odnotowano w imporcie z Polski m.in. środków czystości, preparatów kosmetycznych i toaletowych oraz nawozów.

Największy spadek sprzedaży za Odrą dotyczył natomiast wyrobów przemysłu motoryzacyjnego. Ich eksport z Polski do Niemiec w kwietniu br. zmalał o 69 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Branża motoryzacyjna jest szczególnie podatna na zmiany koniunktury gospodarczej, gdyż samochody nie są produktami pierwszej potrzeby, a popyt na nie w okresie dekoniunktury gwałtownie maleje.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
High-end
4 lata temu
Dopóki będziemy robili zakupy w portugalskich marketach, jeździli niemieckimi autami i używali koreańskich smartfonów doputy nie będziemy bogaci.
DS
4 lata temu
Niemcy z fabryk na terenie Polski wywieźli do siebie na teren Niemiec więcej towarów? Cud gospodarczy dla Polaków, odczuwamy go dzień w dzień. Proponuje policzyć PKB narodowe, będący miara produkcji należącej do Polaków i polskich firm na terenie Polski i świata. Pewnie tak liczone PKB byłoby jakieś 50% mniejsze niż teraz... Mierzenie miara geograficzna, do polskiego PKB liczy się produkcja np niemieckich koncernów, z których Polska ma często tylko wypłatę pracowników i podatki pośrednie.Dla przykładu: w fabryce Beiersdorf (m.in Nivea) na terenie Polski na 1 pracownika przypadnie roczna produkcja 500 000 kremów itd. Nawet przyjąć sprzedaż za 10zl/szt to daje 5 000 000 zł PKB/per capita. Ile z tego wypracowanego PKB będą mieć Polki i Polacy?
leto
4 lata temu
brawo PIS i Prezydent Duda !!!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
Kryśka
4 lata temu
Przecież te towary są produkowane przez Niemieckie firmy w Polsce tylko dla firm matek w Niemczech . Czym się tu chwalić ? Że jesteśmy bananową republiką taniej siły roboczej dla Niemiec ?
tak...tak.......
4 lata temu
cieszcie sie Polacy, ze wogole ktos kupuje wasze produkty!!!!
kiki
4 lata temu
" paradoksalnie zyskał na znaczeniu polski eksport do Niemiec." ???? Co w tym zlego, ze exportujecie wiecej?? dlaczego jest to paradoksem???
Prideaceh
4 lata temu
Nie ma takiego kraju jak Holandia
Fyy
4 lata temu
Teraz już wiem dlaczego przez 3 miesiące nie można było kupić rękawic jednorazowych