Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Polska, Francja i Niemcy mówią jednym głosem. Chcą wielkich fuzji w Europie

45
Podziel się:

"Jeśli chcemy działać szybko, musimy uprościć procedury. Potrzebujemy nowych ram dla polityki konkurencji, aby móc tworzyć globalnych czempionów" - apeluje minister Jadwiga Emilewicz. Towarzyszą jej przedstawiciele władz Niemiec i Francji.

Jadwiga Emilewicz podpisała dokument z przedstawicielami władz Niemiec i Francji.
Jadwiga Emilewicz podpisała dokument z przedstawicielami władz Niemiec i Francji. (Twitter, @JEmilewicz)

W tym tygodniu Komisja Europejska zablokowała możliwość połączenia niemieckiego Siemensa z francuskim Alstomem. W efekcie miała powstać ogromna grupa, która mogłaby być poważną konkurencją na całym świecie. Urzędnicy uznali jednak, że fuzja zaszkodziłaby konkurencji na rynkach kolejowych. Procedura trwała prawie 2 lata.

Sprawa wywołała lawinę komentarzy dotyczących restrykcyjnych ograniczeń, jakie Bruksela nakłada na biznes. Jednym głosem sprzeciw takiej polityce wyrazili przedstawiciele najbardziej zainteresowanych kwestią połączenia Siemensa i Alstomu rządów Niemiec i Francji. Co ciekawe, dołączyła do nich także Polska - donosi agencja Bloomberg.

Zobacz także: "Polscy przedsiębiorcy wiedzą, że innowacje są konieczne. To jest ich przyszłość"

"Komisja Europejska powinna wprowadzić większą elastyczność i wziąć pod uwagę konkurencję na poziomie globalnym, analizując fuzje" - apelują przedstawiciele Niemiec, Francji i Polski w podpisanym wspólnie dokumencie. Wskazują przy tym na globalizację i konieczność budowania biznesów o skali międzynarodowej.

"Musimy wziąć pod uwagę rosnące znaczenie Chin, powstawanie nowych gigantów przemysłowych i konieczność stworzenia nowych europejskich czempionów przemysłu, aby móc stawić czoła tej konkurencji" - powiedział francuski minister finansów Bruno Le Maire na szczycie w Poznaniu.

"Po tym, jak firmy spoza UE rozrosły się dzięki fuzjom i coraz mocniej rozpychają się w Europie, konieczna jest modernizacja" - podkreślił niemiecki minister gospodarki i energii Peter Altmaier. Przekonuje, że konieczna są zmiany w prawie. W tym takie ograniczające nieuczciwe praktyki ze strony USA, Chiny, Rosja czy Indii.

"Jeśli chcemy działać szybko, musimy uprościć procedury" - dodaje minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. "Naprawdę potrzebujemy nowych ram dla polityki konkurencji, aby móc tworzyć globalnych czempionów" - zaapelowała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(45)
WYRÓŻNIONE
WAM
5 lata temu
partia tej pani jest w Polscde za repolonizacja i promocja POLSKICH firm. Schizofrenia, hipokryzja czy pieniadze lobbystow? Problemem, ktory sie wylonil, jest monopolizacja i oligopolizacja rynkow - i KE oraz wladze USA w ogole nie stosuja ustaw antymonopolowych. Wraca koniec 19. i poczatek 20. wieku w relacjach panstwo-firmy oraz firmy-rynki i firmy-pracownicy-poddostawcy. Jasne, ze lepiej pojsc z tymi, co maja prawdziwe pieniadze.
AGG
5 lata temu
Polska robi sobie grunt pod połączenie ORLEN i LOTOS.
Asdik
5 lata temu
PiS się budzi po obiedzie !a po obiedzie jest musztarda!drugą ręką PiS staje się jednostronnym klientem USA ..fałsz ,obłuda i lobbing USA w Europie przejawiający się przeszkadzanem biznesowi Europyz tylnego szeregu!pierwsza i druga wojne światowa Usa wykorzystali by uniemożliwić powstanie silnej Europy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (45)
robol
5 lata temu
Szkodnik Timmermans odszedł i już idzie ku dobremu.
stan
5 lata temu
Skutek połączenia LOTOSU z ORLENEM będzie taki ,że podrożeje paliwo.
Wnuczek dziad...
5 lata temu
Mój dziadek miał wielką fuzję, którą mógłby ustrzelić grubego zwierza. Dziadek potrzebował też odpowiednią amunicję do tej wielkiej fuzji, ktorą za nim nosiła służba.
Netka
5 lata temu
Chodzi jej tylko o fuzję Orlenu i Lotosu, poza tym nie widzi nic. Nie istnieje żadna polska firma, która ma cień szansy na to, by zostać czempionem globalnego biznesu. PiS-owi gigantyczne zagraniczne molochy w niczym nie przeszkadzają, polski rynek w/g PiSu to międzynarodowe korporacje i państwowe firmy pod zarządem spisiałych. Prywatne polskie firmy są systematycznie wyniszczane, bo poddany PiSu ma być biedny i zależny od łaski PiS-państwa. Za czasów dobrej zmiany upadło kilkadziesiąt tysięcy polskich prywatnych przedsiębiorstw.
podlaskie62
5 lata temu
I bardzo dobrze.
...
Następna strona