Polska i Czechy chcą współpracować w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Poinformował o tym premier Czech Petr Fiala w takcie wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim. W tej grupie roboczej mają się znaleźć przedstawiciele ministerstw i firm.
Powstaje grupa robocza na wypadek wstrzymania dostaw ropy z Rosji
Uzgodniliśmy, że powstanie grupa robocza, która w razie wstrzymania dostaw ropy z Rosji do Czech przygotuje scenariusz działania. Znajdą się w niej m.in. przedstawiciele ministerstw – powiedział szef czeskiego rządu.
Dodał, że Polska – za pośrednictwem polskich firm – jest właścicielem kluczowych rafinerii w Czechach.
– Rozmawialiśmy o tym, jak rozwiązać potencjalną sytuację, w której dojdzie do wstrzymania dostaw ropy z Rosji do Czech. Otrzymaliśmy od polskiej strony zapewnienie, że Polska i spółka PKN Orlen są przygotowane na taką sytuację. Będziemy w stanie na nią zareagować szybko i dynamicznie – podkreślił Fiala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europa próbuje przechytrzyć Rosję
Kraje europejskie próbują zaszachować Rosję i uniknąć szantażu energetycznego. Decyzja o wstrzymaniu dostaw gazu do Polski i Bułgarii, jak zauważył wcześniej sekretarz stanu USA Antony Blinken, uzmysłowiła Europie i światu, że Rosja jest "nierzetelnym dostawcą energii".
Rosyjska agresja na Ukrainę i wykorzystywanie gazu jako narzędzia politycznego nacisku przyspiesza tylko rezygnację, przynajmniej części krajów członkowskich UE, ze stawiania na dostawy surowców z Rosji.
Już na początku kwietnia kraje bałtyckie zapowiedziały, że rezygnują z dostaw rosyjskiego gazu. Litewskie ministerstwo energetyki poinformowało, że całe zapotrzebowanie kraju na gaz jest obecnie zaspokajane przez terminal skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Kłajpedzie. Zgodnie z planowanym harmonogramem co miesiąc do terminalu będą docierały trzy duże ładunki LNG, co powinno wystarczyć dla wszystkich klientów.
Natomiast łotewski operator magazynów gazu poinformował, że potrzeby rynku bałtyckiego są obecnie zaspokajane przez rezerwy gazu zgromadzone w podziemnym magazynie na Łotwie.
Nowa architektura bezpieczeństwa energetycznego Europy
Pozostałe kraje UE również pracują nad uniezależnieniem się od surowców z Rosji. Dekret Putina nakazujący uiszczanie opłat za gaz w rublach i odcięcie – mimo obowiązujących umów – Polski i Bułgarii od dostaw gazu, pokazały, że Rosja traktowała i traktuje dostawy surowców jako jeden ze środków prowadzenia agresywnej polityki.
Pracujemy nad zapewnieniem alternatywnych dostaw i możliwie najwyższych poziomów magazynowania w całej UE. Państwa członkowskie wprowadziły plany awaryjne na taki właśnie scenariusz, a my współpracowaliśmy z nimi w koordynacji i solidarności. Właśnie odbywa się spotkanie grupy koordynacyjnej ds. gazu. Planujemy skoordynowaną reakcję UE – skomentowała odcięcie Polski i Bułgarii od dostaw paliwa gazowego szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
W nowej architekturze bezpieczeństwa energetycznego Europy jedną z kluczowych ról może odgrywać Polska, która od kilku lat przygotowywała swoją infrastrukturę do rezygnacji z rosyjskich dostaw gazu.
– Polska staje się prawdziwym hubem gazowym w Europie i następuje to w momencie, kiedy jest to niezwykle potrzebne. Polska odgrywa i będzie odgrywać bardzo istotną rolę w dywersyfikacji dostaw gazu do Europy – mówił niedawno wiceprzewodniczący KE Maros Sefcovic.