Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Polska jak USA? Premier o wydatkach na wojsko: to my wyznaczamy cele innym

85
Podziel się:

Do uzbrojenia potrzebne są pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Nasza armia musi być tak silna, by nikt nie odważył się pomyśleć o możliwości ataku Rzeczpospolitej - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystego przekazania południowokoreańskich czołgów K2 polskim żołnierzom. Jak zapewnił szef rządu, Polska, w kwestii wydatków na zbrojenia, jest wśród tych państw, które wyznaczają cele innym.

Polska jak USA? Premier o wydatkach na wojsko: to my wyznaczamy cele innym
Premier Mateusz Morawiecki (PAP, Tomasz Waszczuk)

- Wszyscy sąsiedzi Rosji zdają sobie sprawę z zagrożenia, jakie niesie to sąsiedztwo. Dlatego w ostatnim czasie, zwłaszcza w ostatnich kilku latach, podjęliśmy ogromny wysiłek, by umocnić, zmodernizować polską armię - powiedział premier w Morągu podczas przekazania południowokoreańskich czołgów K2 żołnierzom Wojska Polskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wezwania do wojska. Gen. Bieniek o tym, kogo chce armia

Premier: w kwestii wydatków na armię Polska wyznacza cele innym

- Do uzbrojenia potrzebne są pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Można rzec tak: albo masz się czym bronić i nie musisz się bronić, albo nie masz się czym bronić i wtedy musisz się bronić. My chcemy mieć tak silną armię, tak dobrze zmodernizowaną armię i nowoczesny sprzęt, by nikomu nie przyszło do głowy, żeby Polskę zaatakować - powiedział Morawiecki.

Przekonywał, że Polska jest bezpieczna, ale "musimy umacniać naszą armię miesiąc po miesiącu". - I to się dzieje - dodał, zaznaczając, że "do wzmocnienia polskiej armii potrzebna była naprawa polskiego budżetu".

- Świat po 24 lutego szybko wybudził się z geopolitycznej drzemki. Jesteśmy wśród tych, którzy wyznaczają cele innym. W przyszłym roku Stany Zjednoczone i Polska prawdopodobnie wydadzą najwięcej środków na potrzeby armii w stosunku do PKB - staiwrdził premier, podkreślając przy tym znaczenie przynależności Polski do NATO.

Czołgi i technologia z Korei

- Współpraca z Koreą niesie bardzo dużo korzyści. Kupując sprzęt koreański, kupujemy jednocześnie myśl techniczną - powiedział Morawiecki podczas przekazania pierwszych czołgów K2 żołnierzom 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej w Morągu, wchodzącej w skład 16. Dywizji Zmechanizowanej.

Premier dodał, że zakup z Korei Płd. jest korzystny z kilku względów: sprzęt jest kompatybilny z systemami NATO, jest "kupowany w rozsądnej cenie" oraz reprezentuje najnowszy poziom technologiczny. Według założeń w produkcji czołgów zamawianych w Korei Płd. ma uczestniczyć polski przemysł.

Morawiecki dziękował za współpracę MON i Ministerstwa Finansów i za powołanie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, do którego mają trafiać pozabudżetowe środki przeznaczane na obronność. - Dzięki tym wysiłkom mogliśmy szybko sfinansować te zakupy - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(85)
WYRÓŻNIONE
kuku
2 lata temu
Złodzieje okradają Polskę i Polaków ze wszystkiego. Morawiecki jest rzecznikiem Kijowa, Polskę i Polaków ma głęboko gdzieś, Ameryce wchodzi bez mydła, a jak przyjdzie co do czego to pierwszy ucieknie.
Mstr
2 lata temu
a może tu wcale nie chodzi o obronność i bezpieczeństwo tylko o głosy w wyborach? a ta cała wojna jest tylko do tego świetnym pretekstem? dużo by na to wskazywało .... z jednej strony od 7 lat rządzą a nie zrobili praktycznie nic dla wzmocnienia naszej armii mimo że przy każdej okazji podkreślają że mamy jedynego wroga a oni to wiedza już od kilkunastu lat z drugiej strony nawet jeśli Putin by nas zaatakował to na pewno nie bawiłby się z krajem nato tak jak bawi się w Ukrainie - bawi oczywiście używam w przenośni - a tutaj ilość zabawek typu samoloty czołgi i armaty nie ma znaczenia - jedyne co się liczy to sprawna i skuteczna obrona antyrakietowa - bez tego w ciągu w zasadzie jednego dnia nas nie będzie .... zresztą patrząc po tym co się dzieje na Ukrainie realnie nie widzę takiego ataku na Polskę - jednym z celów powstania NATO było przecież to żeby poszczególne kraje nie waliły nie wiadomo ile na wojsko i nie utrzymywały stosów tego złomu i personelu .... a dodatkowym gwarantem bezpieczeństwa są tu USA które podejrzewam że tylko czekają żeby włączyć się w jakiś konflikt zbrojny .... nie wierzę w to że Putin zacznie konflikt z tym krajem - tu kłania się historia .... tak więc może te rozgrywki Putina to świetny preteks żeby wywalić setki miliardów zyskując przy tym kilka procent głosów? zwiększanie liczebności armii i WOTu to są przecież realne głosy (a przy każdej okazji przecież straszą że Tusk od razu to ograniczy albo wręcz zlikwiduje rozwiąże umowy pozwalania pozamyka itp.) do tego przecież trzeba będzie zatrudnić całą rzeszę specjalistów serwisantów technologów informatyków zaopatrzeniowcow i logistyków - oczywiście suto opłacanych którzy te zakupy zbrojeniowe będą doglądać i serwisować - to kolejne głosy w wyborach - każdy kto dobrze na tym zarobi to przecież staje się automatycznie tzw żelaznym elektoratem - sumując to wszystko i biorąc pod uwagę że Ci żołnierze terytorialsi i specjaliści mają rodziny to lekko licząc jest to jakiś milion dodatkowych głosów ....
Dziki Dzik
2 lata temu
Pan Premier jest najlepszym komikiem świata. Dawno się tak nie uśmiałem. Kupuję się sprzęt gdzie tylko się da... Bo Polski przemysł obronny choć ma w swojej ofercie dobre produkty to zdolności produkcyjne to kilkadziesiąt sztuk rocznie. Gdyby to co potrzebne dla WP miało by być wyprodukowane w Polsce to trwało by to minimum dekadę. Sam sprzęt Koreański wydaje się być opcja rozsądną tym bardziej że platforma K9 jest już znana polskiej zbrojeniówce z projektu i produkcji Kraba. Ale cała reszta to piękne bajki. Co dadza tysiące czołgów, transporterów, dział samobieżnych czy artylerii rakietowej oraz setki tysięcy żołnierzy bez zaplecza i zapasów paliwa, amunicji, żywności i logistyki. Wojna na wschodzie pokazała że ten drogi sprzęt bez tego wszystkiego w krótkim czasie staje się bezużytecznym złomem pozucanym na polach..... Bez zapasów w dobrze zabezpieczonych magazynach rozproszonych po całym kraju które pozwalaja na używanie tego wszystkiego przez minimum dwa amlepiej trzy miesiące to tak naprawdę robienie prezentów przeciwnikowi. A jak jest obecne zapasy nawet na taki stan WP jaki jest są śmiesznie małe max 1 miesiąc. Do tego bez solidnej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, oraz zestawów do zwalczania małych dronow to max tydzień okładania rakietami i ostrzał wspomagany dronami i zdani jesteśmy na dostawy z zewnątrz a duża część sprzętu jest rozbita reszta stoi bo brak paliwa i amunicji oraz części zamiennych. Bo to co jest może przez jakiś czas było by wstanie chronić Warszawę i może ze dwa góra trzy inne większe miasta. Bajki opowiada się łatwo sprawna organizacje państwa oraz armię buduje latami i ciężka konsekwentna pracą.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (85)
wrys
2 lata temu
Jak widać tak Jak Napoleona i Hitlera Rosja wykończyła chłodem i głodem teraz wprowadza ten plan na Ukrainie - więc te 1000 czołgów nie będzie można zjeść ani nim bronić się !!! u
BVBROMAN
2 lata temu
Ciagle jeczenie. Niema sie czym bronic zle,bedze uzbrojenie "moze" zle. Bedzie jak zwykle ,mondry polak po szkodzie.Nie licz na innych licz na siebie. Polacy maja wielkie serca,ale na pomoc w razie w.... bym nie liczyl.
nick
2 lata temu
Inne kraje nie muszą wydawać tyle pieniędzy na zbrojenia bo są dużo lepiej uzbrojone niż Polska a premier jak zwykle bredzi tak jak z premią dla piłkarzy.
Roman
2 lata temu
Jeżeli normalny kraj (np. Francja USA Japonia UK Niemcy) miał by napaść na Polskę, to nie użyje broni tylko wykończy Polskę finansowo. Albo po przez cyber ataki gdzie wyłączą wszystkie systemy obrony samoloty i cały sprzęt będzie na złom
Bolek
2 lata temu
Tym razem mówi prawdę czy jak zwykle kłamie?
...
Następna strona