Produkcja jaj w naszym kraju całkowicie zaspakaja wewnętrzne potrzeby, dlatego Polska jest jednym z największych eksporterów jaj w UE - informuje Marcin Wroński, wiceszef Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR). W 2020 r. produkcja konsumpcyjnych jaj w Polsce sięgnęła ok. 10 mld sztuk, a w 2021 r. 10,3 mld sztuk.
Produkcja jaj jest u nas skoncentrowana regionalnie. Najwięcej ferm wylęgowych znajduje się na terenie województwa wielkopolskiego i mazowieckiego. Z tych dwóch regionów pochodzi aż 56 proc. całej produkcji krajowej - wskazuje wiceszef KOWR.
W Polsce 85 proc. wszystkich produkowanych jaj to jaja konsumpcyjne, a 15 proc. to jaja wylęgowe. W latach 2018-2020 roczna produkcja - łącznie jaj konsumpcyjnych i wylęgowych - wyniosła 11,7-12 mld sztuk.
Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów w 2021 r. za granicę sprzedaliśmy 141 tys. ton jaj za 160 mln euro. To niższy wynik niż w 2020 r., gdy było to 192 tys. ton jaj za 204 mln euro. Skąd taki spadek? Są trzy przyczyny. Po pierwsze: mniejszy eksport jaj był wynikiem ograniczeń w handlu międzynarodowym z powodu pandemii. Po drugie: ograniczeń w funkcjonowaniu firm z sektora HoReCa. Kolejna przyczyna spadku eksportu wynikała z ograniczeń nałożonych przez kraje trzecie z powodu wystąpienia w Polsce grypy ptaków - tłumaczy Marcin Wroński.
Produkujemy dużo, ale sami zjadamy mniej jaj
Co ciekawe, konsumpcja jaj na osobę jest w naszym kraju niższa niż przed dekadą. Według danych bilansowych GUS, w latach 2019-2020 statystyczny Polak zjadał 156-157 sztuk jaj kurzych rocznie, podczas gdy jeszcze przed 2011 rokiem ich spożycie przekraczało 200 sztuk rocznie. Jest to jeden z najniższych wskaźników na świecie, mimo iż produkcja w naszym kraju jest dość duża - zauważył Wroński.
Jeśli chodzi o świat, to największym producentem jaj kurzych są Chiny, które dostarczają około 35 proc. globalnej podaży. Na drugim miejscu są Stany Zjednoczone (z 8 proc. udziałem), a następnie Indie (7 proc.) i dopiero na czwartym miejscu Unia Europejska (6 proc.).