Ponad rok temu na świecie trwał wyścig o zakontraktowanie jak największej liczby preparatów na COVID-19. Państwa, a także Unia Europejska, podpisywały umowy na dostawy ze znacznym wyprzedzeniem. Sytuacja ta odbija się na nich dziś, kiedy zapotrzebowanie na szczepionki na koronawirusa znacznie zmalało.
Szczepionki na koronawirusa. Polska chce "redefiniować" kontrakty
Głos w tej sprawie zabrał polski minister zdrowia. Członek rządu w Brukseli przekonywał, że Polska sygnalizowała w pierwszej połowie tego roku, że takie ryzyko istnieje.
Trzeba się realnie zmierzyć z tym problemem i redefiniować kontrakty – ocenił Adam Niedzielski.
– W tej chwili większość państw przyjmuje takie stanowisko, że kontrakty i ich realizacja powinny zostać zawieszone, że nadwyżki, które mamy w magazynach, są wystarczające na najbliższy czas – przekonywał szef polskiego MZ.
Kupowanie szczepionek dziś nie ma sensu
Jak podkreślił, wszystkie kraje mają inną sytuację epidemiczną, ale zarazem też poczucie, że "kupowanie tych środków nie ma sensu". Dlatego też Polska na spotkaniu przedstawiła własną perspektywę, w której powołała się na klauzulę siły wyższej w sprawie tego, by nie akceptować żadnych dostaw szczepionek w najbliższym czasie.
Przekazał też, że Komisja Europejska na spotkaniu ogłosiła powołanie specjalnego komitetu sterującego na poziomie politycznym. Ten komitet – jak dodał – będzie zajmować się kwestią zawieszania kontraktów na dostawy szczepionek, dopóki nie dojdzie do ich renegocjacji. Drugim tematem rozmów było zdrowie psychiczne po pandemii, zarówno dorosłych, jak i dzieci.
Z jednej strony wszystkie kraje odczuwają brak specjalistów, którzy mogliby w pełni zaopiekować się populacją. Z drugiej strony te czynniki stresogenne społecznie, czyli właśnie pandemia, agresja Rosji na Ukrainę czy również sytuacja ekonomiczna, w której odczuwamy wysokie ceny i inflację, to elementy, które są wspólne. (...) Rok 2023 będzie poświęcony zdrowiu psychicznemu. Również w 2023 roku będziemy finalizowali prace nad dokumentami unijnymi, które bardzo szeroko definiując podejście do zdrowia psychicznego, będą pokazywały, jak budować optymalne modele – zaznaczył Adam Niedzielski.
Unia broni kontraktów?
Jak pisaliśmy w money.pl w kwietniu, Polska już wtedy adresowała ten problem. – Wystąpiliśmy zarówno do Komisji Europejskiej, jak i go głównych firm producentów szczepionek, żeby te dostawy, które były planowane w tak dużej liczbie w najbliższych kwartałach, po prostu rozłożyć bardziej w czasie, żeby dać sobie większą elastyczność, swobodę tych kontraktów, które mamy zawarte – poinformował wówczas polityk.
Na przykład, jeśli te dostawy mają następować do końca 2023 r., to zaproponowaliśmy – było to m.in. w liście pana premiera Morawieckiego do pani przewodniczącej von der Leyen - żeby rozłożyć te dostawy na 10 lat i – co najważniejsze – płacić wtedy, gdy otrzymujemy szczepionki – wyjaśnił minister Adam Niedzielski.
Przypomniał, że negocjacje dotyczące zakupu szczepionek były prowadzone przez Komisję Europejską. Odniósł się do stwierdzenia, że kontrakt "związał nam w dużej mierze ręce". – Tak, to są poważne obciążenia finansowe. My szczególnie – mówię tutaj o Polsce – mamy w tej chwili napięcia finansowe związane z napływem uchodźców, więc też czujemy, że w skali Unii mamy pewne prawo do oczekiwania, że specjalne instrumenty, które będą dawały nam, chociażby, większą elastyczność w takich kontraktach, będą dla nas projektowane i będzie pewna swoboda – zaznaczył.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.