Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Polska musi zapłacić kolejną transzę kary za Izbę Dyscyplinarną SN

Podziel się:

Kolejna suma do zapłacenia przez Polskę w związku z Izbą Dyscyplinarną to 42 mln euro - ustaliło RMF FM. Według źródła w Komisji Europejskiej "kara do zapłacenia obejmuje okres od 11 stycznia do 21 lutego". Z każdym dniem na liczniku przybywa kolejny 1 mln euro. Bruksela zaczęła egzekwować nałożoną karę.

Polska musi zapłacić kolejną transzę kary za Izbę Dyscyplinarną SN
Unijny licznik kar za Izbę Dyscyplinarną SN to już 160 mln euro. Komisja Europejska upomniała się o kolejną transzę (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Komisja Europejska od zapowiedzi przystąpiła do czynów i nie czeka już na ruch polskiego rządu. KE sama egzekwuje kary nałożone na nasz kraj przez Trybunał Sprawiedliwości UE. W styczniu wysłała rządowi w Warszawie wezwanie do zapłaty prawie 70 mln euro (ponad 320 mln zł) za okres od 3 listopada 2021 r. do 10 stycznia 2022 r. włącznie. Na uiszczenie należności Polska miała 45 dni.

Przypomnijmy, że chodzi o karę wynoszącą 1 mln euro dziennie, dlatego wysokość kary cały czas rośnie. Stąd w okresie 11 stycznia - 21 lutego 2022 r. uzbierało się 42 mln euro.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Gigantyczna kara dla Polski. Komentarz z Solidarnej Polski

1 mln euro dziennie. Kara za Izbę Dyscyplinarną SN

Komisja Europejska wysłała wezwanie do zapłaty tej transzy 21 lutego. Ponieważ upłynęło już 45 dni od wysłania wezwania do zapłaty, KE niedługo wyśle ponaglanie, zacznie naliczać karne odsetki, a potem przejdzie do potrącenia tej sumy z należnych Polsce funduszy - czytamy na stronach RMF FM.

Licznik kar w związku z Izbą Dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym nabił już 160 mln euro. Komisja Europejska potrąciła niedawno 69 mln euro z tej sumy. Kwoty te zasilają wspólny unijny budżet.

W money.pl pisaliśmy w ubiegłą środę, że licznik kar nałożonych na Polskę za niezastosowanie się do środków tymczasowych przekroczył już miliard złotych. To efekt zsumowania się dwóch kar nałożonych przez TSUE - za dalszą działalność kopalni w Turowie i Izby Dyscyplinarnej. W przypadku odkrywki kara wynosiła 500 tys. euro dziennie, a w przypadku izby sądowej - 1 mln euro dziennie.

Kary za Izbę Dyscyplinarną SN. O co chodzi?

Polska nadal nie wykonała decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), zgodnie z którą działalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego powinna być "zamrożona".

W Sejmie jest już złożona propozycja prezydenta zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. Sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. Sejm skierował do dalszych prac także projekty autorstwa PiS i Solidarnej Polski. Projekty opozycji zostały odrzucone.

Można wnioskować, że wejście w życie ustawy ws. Izby Dyscyplinarnej z jednej strony pozwoli odblokować środki z Funduszu Odbudowy, a z drugiej — zatrzymać licznik kar z jej funkcjonowanie mimo wyroku TSUE.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl