Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Polska nie wyda wszystkich pieniędzy z KPO. Problemów może być więcej

137
Podziel się:

- Stu procent nie zainwestujemy - mówi o pieniądzach z KPO minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Powodem jest opóźnienie w uruchomieniu unijnych funduszy - na realizację projektów z KPO mamy niecałe dwa lata. Eksperci oceniają, że grozi nam teraz "klęska urodzaju".

Polska nie wyda wszystkich pieniędzy z KPO. Problemów może być więcej
- Stu procent nie zainwestujemy - mówi o pieniądzach z KPO minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (PAP, Radek Pietruszka)

W poniedziałek do Polski wpłynęło 6,3 mld euro pierwszej płatności z KPO (równowartość około 27 mld ): 3,9 mld euro środków pożyczkowych spłacanych za pośrednictwem budżetu europejskiego i 2,4 mld zł grantów. Uruchomienie tej wypłaty jest znacznie opóźnione z powodu sporu poprzedniego rządu z Brukselą, dotyczącego m.in. praworządności.

- Staramy się przyspieszyć i nadrobić opóźnienia w części grantowej KPO, a jeśli chodzi o pożyczki to patrzymy, które są opłacalne - powiedziała podczas poniedziałkowej konferencji Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. - 100 procent nie zainwestujemy, ale dążymy do tego, żeby to było jak najwięcej, zwłaszcza z grantów - przyznała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Od pomocnika hydraulika do kontraktu na najwyższy budynek w Europie - Marcin Ziopaja w Biznes Klasie

W ramach KPO Polska ma dostać 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami UE, znaczna część budżetu KPO ma zostać przeznaczona na cele klimatyczne (46,6 proc.), transformację cyfrową (21,3 proc.), a także na reformy socjalne (22,3 proc.).

Jak poinformowała w poniedziałek Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, drugi i trzeci wniosek o płatność z KPO Polska chce złożyć po "przeprocedowaniu" rewizji KPO w Brukseli, czyli do końca sierpnia lub na początku września. Wysokość wypłaty z tych wniosków ma wynieść do 10 mld euro, które ma być wypłacone do końca roku. Potrzeba rewizji KPO wynika właśnie z tego, że uruchamianie środków w Polsce jest opóźnione.

Ceny pójdą w górę?

Napływ unijnych pieniędzy do Polski będzie miał konkretne skutki, nie zawsze pozytywne - wynika z komentarzy niektórych ekspertów. "Po 2024 r. należy spodziewać się nowej kumulacji inwestycji infrastrukturalnych (drogi, kolej, energetyka, samorządy) ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami (tj. wzrost cen materiałów i brak rąk do pracy)" - pisał w lutym w serwisie X Damian Kaźmierczak, członek zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

"Jeżeli do spiętrzenia w inwestycjach publicznych dojdzie wyraźne ożywienie w segmencie prywatnym (tj. mieszkaniówka, magazyny, przemysł), to w polskim budownictwie po raz kolejny możemy mieć klęskę urodzaju" - ostrzegł.

- Z uwagi na krótki okres, można się spodziewać, że dostawcy materiałów i firmy wykonawcze podniosą ceny - oceniał w ubiegłym tygodniu w rozmowie z money.pl Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców BBC. - Jednocześnie głęboko wierzę, że jest szansa na przedłużenie terminu realizacji KPO. Moim zdaniem obecny rząd będzie w stanie to wynegocjować z Komisją Europejską - dodał.

- Trzeba pamiętać, że pieniądze na Fundusz Odbudowy zostały pozyskane na rynku finansowym z koniecznością spłaty w określonych terminach. Zmiana zasad, na podstawie których rozliczane są te środki, nie będzie prosta. Chyba że KE zmieni stanowisko. Poza tym dlaczego Polska miałaby być wyjątkiem? - kontrował w rozmowie z money.pl Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich i członek Komitetu Monitorującego KPO. Jego zdaniem największe zagrożenie, które nas teraz czeka, to "szybka realizacja projektów kosztem jakości".

"Mogą pojawić się problemy z refinansowaniem"

- Podzielam opinię niektórych ekspertów, którzy przestrzegają przed wydawaniem środków z KPO "na siłę". Istnieje zagrożenie, że jeśli będziemy je wydawać pochopnie, mogą pojawić się problemy z refinansowaniem — komentował z kolei Leszek Świątalski, dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(137)
WYRÓŻNIONE
Adam
11 miesięcy temu
Przecież to ta koalicja blokowała te pieniądze, pretensje do siebie
Kkk
11 miesięcy temu
To chyba KO blokowala te pieniadze do wyborow
real
11 miesięcy temu
Szczyt manipulacji rządu, wcześniej blokowali KPO, teraz zwalają na PIS, że póżno dostaliśmy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (137)
jaki problem
11 miesięcy temu
Dajcie je Rydzykowi, on wyda je co do złotówki i jeszcze wyciągnie rękę po więcej
Venom
11 miesięcy temu
problemy?a tak sie cieszyli z tej porzyczki z uni
Obywatel
11 miesięcy temu
To europosłowie Koalicji Obywatelskiej razem z europosłami Lewicy i Hołowni 2050 głosowali za wstrzymaniem wypłaty dla Poski (nazwiska w internecie)
Her Tusk
11 miesięcy temu
Niemcy pomogą wydać .
ccc
11 miesięcy temu
I o to chodziło !!!! pieniędzy nie będzie ALE SPŁACAĆ BĘDZIEMY - JUŻ SPŁACAMY !
...
Następna strona