Polska jest jednym z 18 sygnatariuszy, którzy wcześniej nie deklarowali oficjalnie odejścia od węgla w określonym czasie. Porozumienie 190 państw i organizacji zakłada m.in. stopniowe odejście od węgla krajów rozwijających się do lat 40. (większe gospodarki mają to zrobić do 2030 r.), rezygnację z nowych inwestycji w węgiel, a także rozwój czystych technologii.
Deklaracji nie podpisało jednak kilka państw, które są największymi na świecie użytkownikami węgla, m.in. Chiny, Indie, Australia i USA.
Kwasi Kwarteng, brytyjski minister energii, podkreślił w oświadczeniu, że podpisana deklaracja jest "krokiem milowym w globalnych wysiłkach, by przeciwdziałać zmianie klimatu".
Narody ze wszystkich zakątków świata jednoczą się w Glasgow, aby zadeklarować, że węgiel nie ma żadnej roli do odegrania w naszej przyszłej produkcji energii. Ambitne zobowiązania podjęte przez naszych międzynarodowych partnerów pokazują, że koniec węgla jest w zasięgu wzroku
- podkreślił.
Premier Morawiecki na COP26 w Glasgow
Przypomnijmy, że szef polskiego rządu uczestniczył w szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow w poniedziałek.
W późniejszej rozmowie z dziennikarzami Mateusz Morawiecki podkreślał, że jeśli Polska ma w porównywalny sposób jak inne kraje partycypować w "ambitnych celach klimatycznych", musimy być zasilani w "odpowiednie środki".
- Cieszę się, że cały pakiet klimatyczny wynegocjowany przez Polskę jest dobrym pakietem, ale jednocześnie tutaj nie może dochodzić do żadnego szantażu po stronie innych elementów polityki europejskiej. Próba zabrania jakichkolwiek środków na pewno nie tylko nie będzie miała nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją, ale jednocześnie będzie oznaczała, że szantaż polityczny z Brukseli dominuje nad osiąganiem także celów klimatycznych - powiedział premier.
Szef polskiego rządu stwierdził też, że bez właściwego udziału największych gospodarek na świecie nie tylko nie będziemy mieli nie tylko sprawiedliwej transformacji klimatycznej, ale w ogóle nie będzie transformacji klimatycznej.
Na uwagę, że część największych gospodarek nie chcą finansować transformacji klimatycznej, Morawiecki odpowiedział: "Jeżeli najbogatsze kraje nie chcą łożyć na transformację energetyczną, a same przez 100 czy 200 lat znakomicie wykorzystywały paliwa kopalne, świadczy to tylko o ich hipokryzji".
Konferencja klimatyczna COP26 w Glasgow
Konferencja klimatyczna COP26 w Glasgow rozpoczęła się w niedzielę i potrwa do 12 listopada. Przed jej rozpoczęciem brytyjski premier kilka razy wyrażał swoje obawy co do tego, czy zakończy się sukcesem oraz wyraził frustrację z powodu niewielkiego postępu w kwestiach klimatycznych na zakończonym w niedzielę szczycie G20 w Rzymie.
Głównym celem konferencji jest wzmocnienie uzgodnień zawartych w Paryżu w 2015 r., gdy po raz pierwszy wszystkie kraje zawarły porozumienie o walce z globalnym ociepleniem i redukcji emisji gazów cieplarnianych. Ustalono wówczas, że wszystkie strony będą "kontynuować wysiłki" w celu ograniczenia wzrostu temperatury na świecie do 1,5 st. C w stosunku do poziomu sprzed epoki przemysłowej i utrzymania tego wzrostu "znacznie poniżej" 2,0 st. C.
Tekst aktualizowany.