Raport "Najlepsze 35 lat w historii polskiej gospodarki" poniżej
Polska ma za sobą 35 lat spektakularnego sukcesu gospodarczego. To główny wniosek z raportu dr. hab. Marcina Piątkowskiego "Najlepsze 35 lat w historii polskiej gospodarki: źródła sukcesu oraz wyzwania i szanse na przyszłość". Podkreśla on w nim jednak, że konieczna jest nowa strategia, aby nasz kraj mógł dynamicznie rosnąć i się rozwijać przez kolejne 35 lat.
Dogonienie Zachodu pod względem wysokości zarobków, jakości życia czy rozwoju gospodarczego, znajdowało się na liście obietnic poprzednich rządów. Prof. Marcin Piątkowski uważa, że są na to realne szanse. Cel ten uważa jednak za niewystarczający.
Obok gonienia liderów Europy, Polska mogłaby stawić przed sobą dodatkowe cele. Pierwszym celem byłoby wejście do 30 najbogatszych krajów świata - pisze ekonomista.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wylicza, że dziś, z dochodem na mieszkańca na poziomie około 44 tys. dol., Polska gospodarka jest blisko 40. miejsca na świecie. Drugim celem powinno być wejście do grona 20 krajów świata z najwyższą jakością życia. Dziś nasz kraj jest w pierwszej trzydziestce. To wymaga jednak podniesienia oczekiwanej długości życia Polaków powyżej unijnej średniej.
Trzecim celem, jaki stawia prof. Piątkowski, powinno też być dołączenie do TOP10 państw na świecie, które dzięki swojej kulturze, gospodarce, technologiom i ideom, przodują na świecie. "Dzisiaj do takich krajów należą USA, Chiny, Niemcy, Wielka Brytania, Francja czy Japonia, ale również Korea Południowa oraz o wiele mniejsza od nas Holandia" - dodaje
Na tym jednak nie koniec.
Warto byłoby postawić sobie za narodowy cel dogonienie Rosji co do wielkości gospodarki. Miałoby to strategiczne konsekwencje dla przyszłości Polski, regionu, Europy i świata" - stwierdza dr hab. Marcin Piątkowski w swoim raporcie.
Dogonić Rosję. "Pierwszy raz od kilkuset lat"
Rosja, która w przeszłości była potęgą polityczną i gospodarczą, osuwa się na margines. To konsekwencja sankcji i izolacji ze strony Zachodu po tym, jak Kreml postanowił napaść na Ukrainę i od lutego 2022 r. prowadzi w niej krwawą wojnę.
"W wariancie bazowym, bez reform, i przy założeniu, że z powodu sankcji gospodarczych, odcięcia od zachodnich technologii i szybkiego kurczenia się i starzenia się rosyjskiego społeczeństwa, Rosja rozwijałaby się w średnim tempie tylko około 1 proc. rocznie przez kolejne dekady" - prognozuje prof. Marcin Piątkowski.
Oznaczałoby to, że wielkość polskiego PKB w relacji do rosyjskiego wzrosłaby z 1/3 w 2023 r. do 1/2 w 2050 r. "W scenariuszu reformatorskim wzrostu polskiego PKB o 1 pkt. proc. rocznie szybciej, w 2050 r. nasze PKB wyniosłoby już prawie 2/3 rosyjskiego. Biorąc pod uwagę bardziej rozwinięty przemysł, znacznie wyższy poziom technologii, lepiej wykształcone społeczeństwo, otwartą gospodarkę i siłę europejskich oraz światowych sojuszy, realna siła Polski byłaby wtedy porównywalna z Rosją, pierwszy raz od kilkuset lat" - dodaje.
O innych wnioskach z raportu prof. Marcina Piątkowskiego można przeczytać we wcześniejszych artykułach:
- "Nigdy nie żyło nam się tak dobrze jak teraz". Ekonomista nie ma wątpliwości
- Gospodarczy sukces Polski. "Nikt się tego w 1989 r. nie spodziewał"