Prezydent Trump nie ma zamiaru poprzestać na już wprowadzonych cłach. Są jeszcze towary, które USA sprowadzają z Chin, jeszcze nie obciążone drakońską stawką 25 proc. Chodzi o towary za 300 mld zł rocznie.
Ze strony Chin też będzie odpowiedź i cła na towary o wartości 100 mld dol. wzrosną do 50 proc., a na kolejne 20 mld dol. do 25 proc. - twierdzi renomowany amerykański Fitch Ratings. Scenariusz zakłada też obniżenie chińskich stóp procentowych.
Wszystko to przełoży się na spadek tempa wzrostu PKB całego świata o 0,4 pkt. proc. PKB w przyszłym roku - wyliczyli analitycy Fitch. Tylko w roku bieżącym globalna gospodarka straci przez handlowe zatargi gigantów 0,1 proc.
Zobacz też: Wojna handlowa USA-Chiny. "Polska mówi jednym głosem z UE"
Konsekwencje dla Polski to około 0,314 pkt. proc. PKB w przyszłym roku - podał Fitch. Co ciekawe ucierpimy bardziej niż Niemcy (-0,16 pkt. proc. PKB), Francja, Wielka Brytania i Włochy, a mniej niż kraje azjatyckie, z Koreą Południową na czele.
Tempo wzrostu Polski w 2020 roku obniży się do 3,2 proc. z poprzednio zakładanych 3,5 proc.
Jeśli chodzi o Chiny, to obustronne cła na początku spowodują mniejszy eksport i wyższe ceny importu. W kolejnym kroku przełoży się to na koszty firm i redukcję wynagrodzeń. W dłuższym terminie obniży się wydajność chińskich firm, ze względu na mniejsze otwarcie na konkurencję z Zachodu.
Spowolnienie w większym stopniu wpłynie na spółki wydobywcze, niż pozostałe sektory - prognozuje Fitch. To jest przyczyną gorszych oczekiwań odnośnie Polski niż krajów na zachód od Odry. Spadki cen ropy dotkną Rosji i Brazylii.
Negatywnego wpływu wojny handlowej nie zrównoważą przy tym obniżki oprocentowania przez banki centralne, czy tzw. luzowanie ilościowe, tj. dodruk pieniądza w celu skupu obligacji. Wzrost gospodarczy ma być najwolniejszy od 2009 roku.
Na całym świecie obserwować będzie można tendencje deflacyjne. W USA początkowo ceny wzrosną na fali redukcji importu z tanich Chin. Później wolniejszy wzrost gospodarczy i niższe ceny surowców oraz mocny dolar powinny obniżyć ceny - przewiduje Fitch. Tylko w Chinach inflacja utrzyma się na dłużej ze względu na spadek kursu waluty.
W piątek i sobotę w japońskiej Osace odbędzie się szczyt przywódców grupy G20, na którym ma dojść do spotkania prezydentów USA i Chin Donalda Trumpa i Xi Jinpinga. Głównym tematem rozmów mają być kwestie handlowe. Trump wielokrotnie groził, że w przypadku fiaska negocjacji handlowych nałoży na Chiny kolejne cła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl