Kamiński podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej, że polska lista sankcyjna jest uzupełnieniem unijnej listy sankcyjnej i odnosi się do oligarchów i podmiotów rosyjskich prowadzących realne interesy na terenie naszego kraju. - Pierwsza lista sankcyjna ma 50 pozycji. Są tam nazwiska rosyjskich oligarchów i podmiotów rosyjskich — podkreślam, które prowadzą realne interesy na terenie naszego kraju — powiedział szef MSWiA.
Jak mówił, na tej liście znajdują się potężne rosyjskie podmioty, takie jak Gazprom, "który będzie objęty sankcjami w zakresie swojej działalności w ramach Europol Gazu, takie podmioty jak firma Acron i oligarcha rosyjski Wiaczesław Kantor, który posiada około 20 procent udziałów w polskiej spółce skarbu państwa Azoty".
Polska sankcje na Rosję
Będą tam wszystkie podmioty, które sprowadzały do Polski rosyjski węgiel i węgiel z Donbasu. Oligarchowie, którzy są właścicielami tych podmiotów. To są takie firmy, jak KTK Polska, jak Suek Polska, które od lat sprowadzały rosyjski węgiel i węgiel z Donbasu — powiedział Kamiński.
Dodał, że sankcjami objęte będą też potężne firmy rosyjskie "takie jak, Novatek - firma gazownictwa, takie jak PhosAgro - to jest rosyjski potentat na rynku nawozów".
Minister poinformował, że na tej liście będą umieszczane też podmioty oraz oligarchowie związani z reżimem Alaksandra Łukaszenki. - Przedstawicielem tego typu firm na liście sankcyjnej jest firma Beloil, która sprowadza do Polski olej napędowy oraz gaz skroplony - zaznaczył Kamiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ustawa sankcyjna
Na taki krok pozwoliła tzw. ustawa sankcyjna, umożliwiająca m.in. mrożenie majątków osób i podmiotów wskazanych na specjalnej liście. Ustawa wprowadza też zakaz importu i tranzytu przez Polskę węgla i koksu pochodzącego z Rosji i z Białorusi.
Za łamanie sankcji grozi kara 20 mln zł. Kary ma nakładać Krajowa Administracja Skarbowa. Za łamanie czy próbę obchodzenia sankcji grozi odpowiedzialność wynikająca z przepisów karnych, nawet 3 lata więzienia.