- Zarówno krajowe jak i regionalne programy operacyjne idą bardzo sprawnie, tak że nie widzę żadnych zagrożeń w realizacji tej perspektywy finansowej - zaznaczyła wiceminister. Wskazała, że obecnie ze wsparciem funduszy unijnych realizowanych jest ok. 85 tys. inwestycji o łącznej wartości ponad 516 mld zł.
- To oznacza, że wykorzystaliśmy ponad 91 proc. alokacji dostępnej dla nas w latach 2014-2020 - podała.
Małgorzata Jarosińska-Jedynak zaznaczyła, że wartość całkowitych wydatków beneficjentów rozliczonych na poziomie krajowym wyniosła 267,2 mld zł, w tym dofinansowanie UE 177,6 mld zł, co stanowi 51,7 proc. alokacji.
Przypomniała też, że zgodnie z zasadą n+3, na rozliczenie z Komisją Europejską Polska ma jeszcze trzy lata, co oznacza, że do końca 2023 roku mamy czas na podpisywanie umów o dofinansowanie inwestycji i wnioskowanie do Komisji Europejskiej o refundację poniesionych kosztów.
Fundusze unijne. Polska wynegocjowała 770 mld zł
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej podkreśliła, że mimo pandemii koronawirusa, tempo inwestycyjne nie wyhamowało, co jest - jak zaznaczyła - w dużej mierze efektem uproszczeń proceduralnych, które wprowadzono dla beneficjentów w ramach Funduszowego Pakietu Antywirusowego.
Przypomniała, że w ramach wprowadzonych rozwiązań znalazło się m.in. wydłużenie czasu na rozliczenie dotacji i czasu trwania konkursów, pożyczki płynnościowe oraz dotacje na kapitał obrotowy dla firm, zakup sprzętu dla szkół do nauki zdalnej czy dopłaty do wynagrodzeń pracowników przedsiębiorstw.
W sumie - jak wskazała Jarosińska-Jedynak - na działania antycovidowe MFiPR (za zgodą KE) przesunęło ok. 15 mld zł z krajowych i regionalnych programów operacyjnych.
- Biorąc pod uwagę, że stopień zakontraktowania środków unijnych był przed pandemią bardzo wysoki, nie było możliwości przesunięcia większej puli środków - wyjaśniła.
Dodała, że fundusz antycovidowy powstał m.in dzięki temu, że marszałkowie przesunęli środki z innych celów.
- W niektórych województwach zmniejszono nieco np. wydatki na drogi, w innych na kolej oraz inne inwestycje - powiedziała. Wskazała, że z budżetu na lata 2014-2020 pozostało jeszcze ok. 9 proc. środków (29 mld zł), ale - jak zaznaczyła - są one przeznaczone między innymi na konkursy np. w ramach tzw. szybkiej ścieżki.
- Te pieniądze formalnie nie zostały jeszcze wydatkowane, bo np. konkurs jeszcze trwa albo już jest rozstrzygnięty, ale nie podpisano jeszcze umów o dofinansowanie - generalnie wiadomo na co zostaną wydane - doprecyzowała.
Pytana, jaki wpływ będą miały środki UE na proces wychodzenia z kryzysu, wiceminister powiedziała, że pieniądze te wesprą przede wszystkim rozwój polskiej infrastruktury i przedsiębiorstw. Zaznaczyła, że nasza gospodarka przed pandemią była na bardzo wysokim poziomie wzrostu, co było między innymi efektem dobrego wykorzystania funduszy unijnych.
- Widać to np. w przedsiębiorstwach, które przy współfinansowaniu UE rozwinęły swoje zakłady, wprowadziły innowacje i dzięki temu dzisiaj są bardziej konkurencyjne na rynku krajowym i za granicą - wskazała.
Zaznaczyła też, że w przypadku małych i średnich firm nie zawsze chodzi o innowacje na skalę światową, tylko o wprowadzanie np. ulepszonych produktów, usprawnień przy produkcji czy choćby programów poprawiających organizację pracy.
- Wielka innowacyjność dotyczy przede wszystkim dużych firm, które mogą sobie pozwolić na ryzyko realizowania innowacyjnych projektów, a polski biznes opiera się na małych rodzinnych przedsiębiorstwach, których rozwój należy wspierać - wyjaśniła Jarosińska-Jedynak.
Wskazała, że pozytywny wpływ środków UE na życie Polaków obrazuje m.in. poprawa wskaźników, takich jak np. PKB na mieszkańca, które coraz bardziej zbliża się do średniej unijnej.
- Suche wskaźniki to jednak nie wszystko. Dzięki inwestycjom finansowanym z UE, ale i ze środków krajowych - bo do każdej złotówki z Unii w perspektywie finansowej 2014-2020 dokładamy ponad 60 groszy polskich pieniędzy - jeździmy dobrymi drogami, coraz lepszymi pociągami, pijemy dobrą wodę z kranu, nie mamy problemów ze ściekami - dodała.
Na lata 2014-2020 Polska otrzymała 351,8 mld euro, czyli około jedną trzecią całego budżetu UE.