W sobotę polski premier i prezydent Litwy Gitanas Nauseda spotkali się w Berlinie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w sprawie sankcji wobec Rosji. Według rzecznika rządu Piotra Müllera, kanclerz nie odpowiedział jednak, czy zgadza się na zaproponowany pakiet sankcji.
Polska apeluje o odcięcie rosyjskich dostaw gazu i ropy
- Nie odniósł się właściwie wprost do żadnego elementu, powiedział jedynie, że wszelkie niezbędne sankcje trzeba przyjąć - mówił na późniejszym briefingu prasowym Müller.
Rzecznik rządu wymienił też wszystkie sankcje wobec Rosji, o jakie apeluje Polska:
- Przede wszystkim szybkie odcięcie Rosji od systemu finansowego SWIFT, zamknięcie gazociągów Nord Stream 1 oraz Nord Stream 2, odcięcie Rosji od wszystkich innych systemów finansowych, systemów bankowych, z których w tej chwili korzystamy, zawieszenie, zamknięcie możliwości dostaw gazu, ropy oraz węgla z terenu Rosji do Europy. Te wszystkim sankcje, które w najlepszy sposób, najbardziej dotkliwy będą dotykały Rosję tak, aby Władimir Putin zastanowił się nad tym, czy kontynuować swoją agresję" - powiedział.
Dodał, że te wszystkie sankcje powinny być przyjęte możliwie szybko. "Przed nami czas decyzji. Jutro również, jak poinformował kanclerz Niemiec, odbywa się posiedzenie Bundestagu. Szanowni państwo, członkowie Bundestagu, jutro od waszej decyzji między innymi zależy to czy europejskie wartości przełożą się na europejskie konkrety, czy faktycznie Niemcy zdecydują o tym, żeby pomóc Ukrainie, żeby UE nałożyła sankcje również właśnie w tak szerokim zakresie, o który apelujemy" - mówił Müller.
"Apelujemy do wszystkich krajów europejskich o to, by na Ukrainę kierować dodatkową pomoc, bo nie tylko sankcje są tutaj ważne; ważna jest również fizyczna, rzeczywista pomoc, zarówno humanitarna jak i w zakresie uzbrojenia. Bo to dzisiaj - nie jutro czy pojutrze - dzisiaj Ukraińcy decydują o swoim losie" - dodał.
Istnieje spora szansa, że jeden z postulatów - odcięcie Rosji od systemu SWIFT - zostanie zrealizowany na dniach. W sobotę bowiem państwa, które do tej pory sprzeciwiały się takiemu rozwiązaniu - m.in. Cypr i Węgry, a wcześniej też Włochy i Niemcy - zgodziły się na ten krok. Po tych deklaracjach ukraiński minister spraw zagranicznych poinformował, że już rozpoczęły się prace techniczne nad odcięciem Rosji od SWIFT, mimo braku oficjalnej decyzji.
Także w sobotę były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował o objęcie sankcjami dwóch rosyjskich firm: Rosnieftu i Rosatomu oraz rosyjskiego banku centralnego.