W lipcu inflacja w Polsce wzrosła do 4,7 proc. w skali roku z 4,1 proc. przed miesiącem - podał Eurostat.
Przez kilka miesięcy to Polska była krajem z najwyższą inflacja w Unii Europejskiej. W kwietniu nastąpiła jednak drobna zmiana – na pozycję lidera wskoczyły Węgry.
W lipcu Węgry oddały palmę pierwszeństwa Estonii. Najnowsze dane Eurostatu pokazują, że ceny nad Balatonem wzrosły średnio o 4,7 proc., czyli o tyle samo, co w Polsce.
Jeszcze miesiąc temu inflacja na Węgrzech była najwyższa w UE i wynosiła 5,3 proc. Jednak bank centralny w tym kraju rozpoczął już obniżkę stóp procentowych, co może sprzyjać spadkowi inflacji. Narodowy Bank Polski na razie zwleka z takim krokiem.
Z kolei w Estonii wzrost cen w lipcu przyspieszył z 3,7 proc. przed miesiącem do 4,9 proc. Średnie tempo wzrostu cen w całej UE wyniosło 2,5 proc. w skali roku.
W lipcu najniższą inflację odnotowano na Malcie (0,3 proc.) oraz w Grecji (0,7 proc.). W żadnym kraju UE średni poziom cen nie spadł w porównaniu z lipcem ubiegłego roku.
Warto pamiętać, że Eurostat oblicza inflację nieco inaczej niż Główny Urząd Statystyczny, który w ubiegłym tygodniu podał, że ceny w Polsce wzrosły w lipcu o 5 proc. w skali roku, czyli najbardziej od dekady. Jednak zarówno unijny urząd statystyczny, jak i GUS są zgodne co do tego, że wzrost cen w lipcu był wyższy niż w czerwcu.