– Nie zapłacimy – powiedział dziennikarzom Piotr Naimski, pytany, czy Polska zgodzi się na żądanie Gazpromu, by rachunki za dostawę gazu opłacać w rublach. – Są rozważane wszystkie możliwości i ryzyka, jesteśmy na nie przygotowani – dodał.
Przypomnijmy, że zgodnie z dekretem wydanym przez Władimira Putina, państwa nieprzyjazne Rosji, do których została zaliczona między innymi Polska, muszą rozliczać się za gaz w rublach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mateusz Morawiecki powiedział w ubiegłym tygodniu, że Polska podejmie decyzję o tym, czy za gaz płacić w rublach, po wytycznych Komisji Europejskiej.
– Czekamy na interpretację KE, która ma określić czy taka płatność będzie łamała sankcje, czy nie – podkreślił. Zaznaczył też, że Polska będzie trzymała się linii wypracowanej przez prawników z Komisji.
Jeżeli zostanie to uznane przez Komisję Europejską za element niełamiący pakietu sankcyjnego, to wtedy wszystkie państwa będą podejmowały decyzje samodzielnie. Jeżeli zaś będzie odwrotnie, to my, będący w awangardzie tych wszystkich, którzy domagają się jak najmocniejszych sankcji, będziemy również trzymać się zapisów proponowanych przez Komisję Europejską – powiedział premier.
Polska zrezygnuje z rosyjskiego gazu?
W czasie panelu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Naimski powiedział, że Polska jest w stanie, jeśli to będzie konieczne i taka decyzja zapadnie, odciąć się od dostaw gazu w każdym momencie. – Jesteśmy gotowi na działania strony rosyjskiej, która brałaby ewentualnie pod uwagę przerwanie dostaw – podkreślił.