Eksport polskiego drobiu na Filipiny to efekt osiągniętego w 2023 r. porozumienia w sprawie dopuszczenia go do obrotu na tamtejszym rynku. Okazuje się, że polska branża drobiarska wiąże z tym kierunkiem duże nadzieje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grypa ptaków a eksport drobiu. Szansa dla Polski
- Musimy pamiętać, że na tym rynku aktywni są Brazylijczycy i USA, więc konkurentów mamy poważnych. Filipiny zdecydowały się na rozmowy z Polską w momencie, gdy USA miały duży problem z grypą ptaków i mocno ograniczyły eksport - powiedział Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa - Izby Gospodarczej.
Dodał, że Brazylia nie raportuje grypy ptaków. - Oficjalnie tej choroby tam nie ma, choć wszędzie dookoła jest. Stało się więc oczywistym, że Brazylia została wyłącznym dostawcą na Filipiny. Nagle okazało się, że mięso z Brazylii jest bardzo drogie. Co ciekawe, gdy wyszło na jaw, że Filipińczycy zaczynają rozmowy z Polską, Brazylijczycy szybko zredukowali ceny - stwierdził.
Dlatego negocjacje między Polską i Filipinami dotyczyły respektowania zasad regionalizacji. jeśli w Polsce wystąpi grypa ptaków, tamtejsze władze nie postawią "z automatu" szlabanu na import drobiu z Polski. Regionalizacja dotyczy województw, ale trwają dalsze rozmowy, by zawęzić ją do poziomu powiatów.