To nie będą korzystne zmiany dla wynajmujących mieszkania - oceniają eksperci, z którymi rozmawiała "Gazeta Wyborcza". I nie chodzi o firmy, ale o tysiące Polaków czerpiących zyski z najmu prywatnego.
Rząd chce, ograniczyć możliwość rozliczania przychodów do jednej opcji. Jak wyjaśnia gazeta, dziś osoby uzyskujące przychody z najmu prywatnego mogą stosować ogólne zasady według skali podatkowej 17 albo 32 proc., albo opłacać ryczałt (8,5 proc. od przychodów poniżej 100 tys. zł i 12,5 proc. od nadwyżki ponad kwotę 100 tys. zł).
Firmy prowadzi tylko 140 tys. osób. Na zasadach ogólnych z wynajmu prywatnego rozlicza się natomiast ok. 200 tys. osób. I to właśnie w tę grupę najbardziej uderzą zmiany ogłoszone przez rząd w ramach Polskiego Ładu. Ustawowo bowiem ma pozostać tylko ryczałt.
Co to oznacza? Jak wyjaśnia na łamach dziennika Grzegorz Szysz partner, doradca podatkowy z Grant Thornton, przymus opodatkowania dochodów z najmu prywatnego ryczałtem, bez prawa do stosowania skali podatkowej wiąże się z brakiem prawa odliczeń podatkowych w postaci kosztów w tym i amortyzacji lokali mieszkalnych.
Chodzi o wydatki na remonty, zakup nowych mebli czy sprzętu, na ogrzewanie czy wywóz śmieci oraz koszt zużywania się mieszkania (amortyzacja). Tym czasem ryczałtowiec płaci podatek od przychodu i nie odlicza od niego kosztów.
- Proponowane przez rząd w Polskim Ładzie pozbawienie podatników możliwości wyboru sposobu i formy opodatkowania najmu prywatnego w przypadku wynajmu mieszkań oraz zakaz zaliczania amortyzacji nieruchomości do kosztów stanowi istotne pogorszenie sytuacji podatkowej tych dwóch grup – stwierdza w rozmowie z "Wyborczą" doradca podatkowy Przemysław J. Hinc.
Jego zdaniem, to zmiana zasad w trakcie gry, podważająca zaufanie do państwa i stabilności prawa. Osoby, które z kupiły mieszkania pod wynajem, podjęły się już zobowiązań. - To pogwałcenie zasady ochrony interesów w toku oraz zasady ochrony praw nabytych – podsumowuje Hinc.
Czym tłumaczy zmianę rząd? Jak podkreślał wiceminister Sarnowski, rząd chce odebrać właścicielom mieszkań pod wynajem możliwość amortyzowania ich, gdyż, jak się wyraził, "wartość mieszkań wraz z upływem czasu rośnie, a nie maleje". Dodał również, że na zasadach ogólnych rozliczają się ci, którzy wiedzą, jak korzystać z furtek w przepisach.
W uzasadnieniu do projektu ustawy czytamy natomiast: "celem tych zmian jest stworzenie w Polsce sprawiedliwego systemu podatkowego, w którym podatki płacone są przez obywateli według zasad fair play, w wysokości adekwatnej do ich możliwości, w duchu sprawiedliwości społecznej".