Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MAG
|
aktualizacja

Polski milioner: ludziom trzeba wytłumaczyć, żeby nie żarli tyle mięsa

Podziel się:

Jednym z największych źródeł emisji CO2 jest mięso, a to ludzie, którzy zarabiają mniej, konsumują jego kolosalne ilości. Trzeba więc drastycznie podnieść im ceny – powiedział w rozmowie dla Forum IBRiS prof. Janusz Filipiak, prezes Comarchu i jeden z najbogatszych Polaków. Jego zdaniem, należy też wytłumaczyć ludziom, "żeby tyle nie żarli".

Polski milioner: ludziom trzeba wytłumaczyć, żeby nie żarli tyle mięsa
Janusz Filipiak (East News, Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Prof. Janusz Filipiak to prezes Comarchu, jednej z największych firm informatycznych w Polsce. Znany jest jako najlepiej zarabiający manager w kraju. W 2021 r. jego pensja wyniosła ponad 25 mln zł. Udzielił właśnie wywiadu, w którym pada wiele kontrowersyjnych stwierdzeń.

W podcaście Forum IBRiS milioner zauważył, że obecny model gospodarczy jest dysfunkcyjny i prowadzi do katastrofy. Jak zaznaczył, nie da się bez końca zwiększać produkcji i konsumpcji na planecie, której zasoby są skończone. Jego zdaniem, aby ocalić świat, musimy obniżyć emisję CO2 do zera.

Jednym z największych źródeł emisji CO2 jest hodowla zwierząt na mięso. A to osoby, które mniej zarabiają, konsumują kolosalne ilości mięsa. I to generuje bardzo dużo CO2. To jest też olbrzymia praca – uświadomienie ludziom, żeby tyle nie żarli. Tymczasem jak idę do swojego okolicznego sklepu pod Krakowem, to widzę, jak ludzie wynoszą takie siaty pełne mięsa. Ja nie wiem, co oni z tym zrobią. A to kreuje masę CO2 – podkreślił.

Zdaniem Filipiaka ograniczyć spożycie mięsa można np. poprzez drastyczne podniesienie cen. – Tylko to dotknie ludzi, a tego politycy się boją, dlatego nie chcą zacząć działać – powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosja odcięła gaz Polsce. Damy sobie radę? "Sami podziękowalibyśmy za dostawy"

Ludzie "żrą" za dużo mięsa?

Szef Comarchu ocenił jednocześnie, że tego typu działania nie uderzą w milionerów, ponieważ "bogaci ludzie nie jedzą mięsa".

Z czego więc powinni zrezygnować najzamożniejsi?

A z czego ja mam rezygnować? No może z prywatnego samolotu, ale wtedy będę leciał tym wielkim starym Boeingiem, który ma dużo wiekszą emisję CO2 na pasażera. A ja muszę latać, bo robię biznes w 90 krajach. Milionerzy nie mają z czego rezygnować – mówił.

Przyznał też, że osobiście lata turbośmigłowcem, "który konsumuje połowę mniej paliwa niż odrzutowce". – Gdyby inni milionerzy mieli takie samoloty, to byłby mikro ułamek tych zanieczyszczeń, które dziś są emitowane przez lotnictwo – powiedział prezes Comarchu.

– Nie chcę się bronić i tłumaczyć, ale trzeba się zastanowić, ile emisji CO2 pochodzi od tych starych samolotów pasażerskich, ale ile z tego mojego samolociku. Równie dobrze mógłbym odbić piłeczkę jako milioner i powiedzieć: ludzie, lecicie na Kretę na urlop i zanieczyszczacie planetę. Niech ktoś wytłumaczy tej niższej warstwie społecznej, żeby nie lecieli na wakacje – dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl

© 2024 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.