To nie jest dobry dzień dla imperium Zygmunta Solorza-Żaka. Komisja Europejska zapowiedziała dochodzenie w sprawie sieci Sferia, której właścicielem jest Cyfrowy Polsat.
O co chodzi? O częstotliwości, które Sferia dostała od polskich władz na obsługę sieci 4G. Sęk w tym, że przekazanie technologii odbyło się bez żadnej selekcji kosztów.
Miało to miejsce w 2013 roku. Trzy lata później częstotliwości dostały inne sieci, ale już za opłatą - średnio 390 mln euro. I to właśnie pozostali operatorzy działający na rynku złożyli skargę.
Co ciekawe, w 2018 wygasła decyzja rezerwacyjna dla Sferii na korzystanie z częstotliwości. Firma dostała propozycję przedłużenie jej za ok. 1,7 mld zł (czyli równowartość 390 mln euro), ale odrzuciła ją.